W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kibice Manchesteru United zdecydowali, że to Anthony Martial zasłużył na tytuł najlepszego spośród Czerwonych Diabłów w czwartkowej konfrontacji z Clubem Brugge w 1/16 finału Ligi Europy.
» Anthony Martial wpisał się na listę strzelców w rywalizacji z Clubem Brugge
Napastnik reprezentacji Francji zdobył jedyną bramkę dla United w tym meczu precyzyjnie wykańczając solową akcję poprzedzoną przejęciem piłki.
24-latek zgromadził 40% głosów w internetowym plebiscycie zorganizowanym przez oficjalną witrynę internetową klubu z Old Trafford.
Na drugim miejscu znalazł się Bruno Fernandes (23% głosów), który potrzebował jedynie dziewięciu minut, żeby zasłużyć na uznanie fanów.
Podium zamknęli Luke Shaw oraz Juan Mata, którzy zgromadzili po 7% głosów kibiców Manchesteru United.
Nieco innego zdania byli eksperci Sky Sports, którzy wyróżnili Dennisa Bonaventure.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
FlokiMan: Gra jak gra, często hejtowany wśród kibiców tutaj,mimo wszystko jednak wcisnął kolejna bramkę. Może z Ighalo oraz Bruno zacznie grać lepiej. Pierwszy da mu opcję by poczuć, że nie jest synem króla sedesu, drugi dogra w końcu lepiej niż Lingard czy Pereira.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
