Woodward oglądał z trybun Etihad Stadium niedawny mecz z Manchesterem City w Pucharze Ligi. Wcześniej opuścił spotkania z Tranmere Rovers, Burnley i Liverpoolem. Na Old Trafford po raz ostatnim był obecny 11 stycznia na meczu z Norwich City.
W ostatnim tygodniu grupa kibiców Manchesteru United wrzuciła race na posiadłość należącą do Eda Woodwarda. Na sobotnie spotkanie z Wolves planowany był protest fanów, którzy mieli opuścić tłumnie Old Trafford w 68. minucie spotkania. Teatr Marzeń jednak nie opustoszał.
Solskjaer pytany po meczu z Wolves, czy Woodward nie chciał odwracać uwagi kibiców od debiutu Bruno Fernandesa, stwierdził: – Nie, nie sądzę. Miał inne zobowiązania, więc wszystko jest w porządku.
– Muszę przyznać, że sporo pisało i mówiło się o kibicach przed meczem. Po raz kolejny byli niesamowici. Wspierali zespół do samego końca. Zaczęli wcześnie i stworzyli świetną atmosferę. Znów pokazali, dlaczego są najlepsi na świecie – dodaje Solskjaer.
Manchester United kolejne ligowe spotkanie rozegra dopiero 17 lutego. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Chelsea.