W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bruno Fernandes miał zostać zawodnikiem Manchesteru United w poniedziałek lub wtorek. Tak się nie stało, więc media w Portugalii podają nowy termin. Piłkarz Sportingu Lizbona zawita na Old Trafford po piątkowym meczu z Benfiką Lizbona.
» Bruno Fernandes ma wystąpić w piątkowym meczu Sportingu z Benfiką
Spotkanie z lokalnym rywalem ma być ostatnim meczem Bruno Fernandesa w barwach Sportingu Lizbona. 25-letni Portugalczyk jest transferowym priorytetem dla Czerwonych Diabłów w zimowym okienku.
Niektórzy kibice liczyli, że Fernandesa uda się ściągnąć jeszcze przed niedzielnym meczem z Liverpoolem i zawodnik zostanie włączony do kadry na spotkanie na Anfield. Tak się jednak nie stanie.
Goncalo Lopes, portugalski dziennikarz, twierdzi, że transfer zostanie sfinalizowany po piątkowym meczu Sportingu z Benfiką.
– Sprawa Bruno Fernandesa zostanie zamknięta po piątkowym meczu Sportingu z Benfiką, odwiecznym rywalem. Wszystkie strony nadal rozmawiają, dogrywane są kwestie wypożyczeń. Moje źródła mówią mi natomiast, że transakcja dojdzie do skutku – twierdzi Lopes.
Bruno Fernandes do Manchesteru United był już przymierzany w letnim oknie transferowym. Wówczas Sporting domagał się za swojego zawodnika około 70 milionów funtów. Teraz kwota transferu ma być niższa. Media spekulują o 50 milionach funtów oraz jednym z zawodników United w rozliczeniu.
Klimaa: Fajnie gdyby rzeczywiście w weekend dograne zostały ostatnie szczegóły. Wtedy Bruno mógłby zagrać w kolejnym tygodniu z Burnley i miałby debiut przed ciężkim meczem z City.
oczko889: Bla Bla same spekulacje brak konkretów.... I tak pewnie gówno wyjdzie z tego jak zwykle pisamki tylko nakrecaja karuzele i nic więcej nie wierzę w to że przyjdzie więc nie ma co się napalac jak co nie którzy tutaj poczekamy zobaczymy
jaratkow: No to zrozumiałe... derby Lizbony ważniejsze od naszej konfrontacji z Liverpoolem. Bo my wcale o top4 nie walczymy. A tak na koniec... trzymajmy kciuki aby w tych derbach... To byłby naprawdę czarny scenariusz
Firefly0402: Udałoby się to, jeszcze by tego samego dnia Edek zgłosiłby go do zawodników w PL, Lidze Europy, Carabao i FA Cup. Myślę że zgrałby się dosyć szybko ale to decyzja Bruno jak i Sportingu
Daka: Powoli nachodzą mnie obawy czy w ogóle uda się go zakontraktować przed 31 stycznia. Chyba dużo niepewności jest wśród zarządu wobec niego, że nie chcą sypnąć parę mln więcej. Gdyby to był np. Maddison i był dostępny już teraz, to u Leicester już leżałaby oferta 80mln. No chyba, że wiedzą iż Sporting tak czy siak go do nas puści, bo potrzebuje spieniężyć jakiegoś zawodnika by wyjść na +. W sumie im się nie dziwię, bo w Sportingu wymiata, natomiast w Portugalii w większości meczów niewidoczny.
galford: Notorycznie źle piszecie na tej stronie nazwę Sportingu CP. Nie ma żadnego "Sportingu Lizbona". Jest Sporting Club de Portugal w skrócie SCP. Żeby było śmieszniej mierdy z Benfici nazywają się Sport Lisboa a Benfica. Czaicie głupotę? Reasumując "Lwy Lizbony" to Sportowy Klub Portugalii, a nie Sportowa Lizbona.
dagoberto: Tak już jest i się nie zmieni, sporting będzie sportingiem lizbona, arsenal, Arsenalem Londyn, juventus, juventusem turyn, ostatnio nawet słyszałem Tottenham Londyn :)
morrgan: @galford - owszem masz rację, że w Portugalii tak nazywa się ten klub, ale nawet na ich oficjalnej stronie znajdziesz informację, że na świecie Sporting CP głównie znany jest jako "Sporting Lisbon" (z angielskiego) czyli po polsku Sporting Lizbona. Poza tym jak przeciętny Portugalczyk zacznie mówić po angielsku to też mówi po prostu Sporting Lisbon (choćby C.Ronaldo w wywiadach). Skoro Portugalczycy nie robią problemów z "nieprawidłową" nazwą klubu to dlaczego takowy stwarza Polak na polskiej stronie poświęconej Manchesterowi United?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.