Ole Gunnar Solskjaer przed sobotnim meczem z Burnley udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV, w którym opowiada o przygotowaniach do spotkania z The Clarets.
» Ole Gunnar Solskjaer wie, że jego piłkarzy czeka ciężka przeprawa w meczu z Burnley
Manchester United zmierzy się z Burnley zaledwie 48 godzin po zwycięskim spotkaniu z Newcastle United (4:1).
Czy możesz nam opowiedzieć o tym, co działo się w ciągu ostatnich 48 godzin? Co robił skład?
– Nie można w tym czasie wiele zrobić. Oba mecze dzieli zaledwie jeden dzień. Mam nadzieję, że chłopcy spali dobrze po meczu z Newcastle. Mieliśmy tylko dzień na boisku treningowym. Była praca fizjoterapeutów: masaże, odnowa i rehabilitacja. W sobotę zaczynamy myśleć o Burnley. W Carrington spędzamy jeden dzień. Trzymamy się razem, mamy zaplanowane spotkania. Nie będzie normalnej sesji treningowej.
Mówiłeś przed meczem z Newcastle United, że masz już w głowie jedenastkę na Burnley. Czy tak właśnie do tego trzeba podchodzić, gdy mecze są rozgrywane w tak bliskich terminach?
– Tak, choć nie wiesz, co się może stać. Mogą być kontuzje, mogą być piłkarze, którzy powinni zagrać więcej. Wtedy można też dać innym odpocząć. Mieliśmy szczęście, że w meczu z Newcastle prowadziliśmy 3:1. Mogliśmy więc spokojnie dograć ten mecz do końca i nie żyłować się specjalnie. Powinniśmy więc być gotowi na spotkanie z Burnley. Ale szczerze mówiąc, to jest to trochę nie fair dla zawodowego piłkarza, że ma zaledwie jeden dzień przerwy pomiędzy meczami. Trzeba natomiast pokazać charakter, a nasi zawodnicy mają go sporo.
Będziecie tego potrzebować w meczu z Burnley. Wiecie, czego spodziewać się w spotkaniu z nimi, prawda?
– Zdecydowanie. Wiemy z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Będziemy na to przygotowani. Już zaczęliśmy oglądać wideo z ich meczami. Ostatnio mieliśmy sporo spotkań, teraz chłopcy stawią czoła innemu przeciwnikowi. Ich napastnicy, Barnes i Wood, to klasowy duet. Będzie sporo dośrodkowań w pole karne, z którymi będziemy musieli sobie poradzić. Trzeba nie tylko bronić pola karnego, ale także wygrywać drugie piłki, aby móc atakować.
Sean Dyche rok po roku kontynuuje swoją pracę…
– To fantastyczne czego dokonał, biorąc pod uwagę mniejsze środki od innych klubów. Sean wykonuje fantastyczną pracę.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.