W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nemanja Matić w jednym z ostatnich wywiadów nie wykluczył, że w zimowym oknie transferowym zamieni Manchester United na Tottenham Hotspur.
» Angielska prasa spekuluje, ze Nemanja Matić może opuścić Manchester United w zimie
Serbski pomocnik zaczął być łączony z Kogutami po tym jak funkcję menadżera w tym klubie objął Jose Mourinho. Portugalczyk pracował z Maticiem w Chelsea i Manchesterze United. Prasa zaczęła więc przymierzać zawodnika do Tottenhamu.
– Wiem doskonale, że nigdy nie wiesz, co się stanie w życiu – mówi Matić w rozmowie z Omnisport.
– Na chwilę obecną jestem piłkarzem Manchesteru United i koncentruję się na mojej pracy. W przyszłości zobaczymy, co się wydarzy – dodaje Serb.
Kontrakt Maticia z Manchesterem United obowiązuje do czerwca 2020 roku. Czerwone Diabły mają natomiast możliwość przedłużenia umowy o dodatkowy rok.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
Klimaa: Tottenham ma silny środek i Matic na pewno nie podniósłby tego poziomu a miejsce na ławce chyba nie jest tym czego oczekuje w kwestii roli w nowym klubie.
Czarny82r: Niech idzie albo do Tottenhamu albo do Atletico ale niech to się wydarzy. Czekam na to z niecierpliwością. Zagrał u nas dobry swój pierwszy sezon a później spoczął na laurach, w dodatku zaczyna być "wiekowy". Mam już dość jego nieudolnych podań do obrońców lub do bramkarza. Sprzedać.
ruffnecky:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.12.2019 13:04
Widzisz co chcesz widzieć, dlaczego nie wspomnisz np. o pięknej asyście przy ostatnim golu Rashforda? I nie spoczął na laurach w drugim sezonie tylko grał go z urazem brzucha a po operacji już niestety nie wrócił do dawnej formy
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.