W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ole Gunnar Solskjaer musiał solidnie tłumaczyć się po niedzielnej porażce, jakiej Manchester United doznał na Vicarage Road z Watfordem (0:2).
» Czerwone Diabły były zaledwie drugą drużyną pokonaną przez Watford w sezonie 2019/2020
Podopieczni Nigela Pearsona odnieśli dopiero pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie w tym sezonie ligowym. Davida de Geę pokonali Ismaila Sarr oraz Troy Deeney.
- Rozpoczęliśmy ten mecz wolno. Pierwsza połowa była bardzo słaba ze strony obu drużyn. Jeśli tracisz dwie bramki w tak krótkim odstępie czasu, to stwarzasz sobie bardzo duże wyzwanie - podkreślił Norweg.
- Dobrze się ostatnio spisywaliśmy, ale w tej lidze trzeba walczyć o każdy punkt. Graliśmy zbyt wolno, a spotkanie przed przerwą przypominało benefis.
Menadżer Manchesteru United wypowiedział się również na temat błędu Davida de Gei.
- David popełnił błąd, co zdarza się w futbolu. Ciężko pracujemy na treningach właśnie po to, żeby taka sytuacja nie wydarzyła się ponownie. David był ostatnio w dobrej formie, po prostu przytrafił mu się błąd.
- Trzeba zapracować na boisku na każdy zdobyty punkt. Dziś na nic nie zasłużyliśmy. Mogę o tym mówić przez cały dzień. Mamy przed sobą dwa kolejne mecze, na których musimy się skoncentrować.
Norweg odniósł się też fatalnego pudła Jessego Lingarda z pierwszej połowy.
- Ben Foster do końca stał na nogach, więc lob nie był w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem. Jesse ładnie wybiegł na pozycję i mogliśmy prowadzić 1:0. Zdarza się. Czasem trafiasz do bramki, a czasem pudłujesz. Potrzebujemy reakcji - zakończył Solskjaer.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (18)
SajminatoR: Znowu niańczenia i głaskanie po plecach. Lubię Ole ale te jego pruby motywacji są słabe i nie dzialaja. Każdy widzi w jakiej jest formie De Gea czy Lingard i każdy normalny posadziłby ich na lawce. Tymczasem jestem pewien że Hiszpan znowu wyjdzie w następnym meczu i znowu coś odwali jak nie w następnym meczu to w kolejnym widać po nim że coś jest nie tak ostatnio że coś mu się w głowie poprzestawiały i jest już wypalony. Upur i wiara nic tu nie da czas posadzić Davida na ławce. Panie Ole na bok sentymenty i dobre serduszko bo decyzji o grze tych parodystow powoli lecz nie ublaganie wbija sobie pan kolejne gwoździe do trumny i na koniec sezonu nie będzie tłumaczenia że to przez zawodników skończyliśmy sezon w środku tabeli. Nie edzio się na to nie nabierze bo przecież trener ustala skład nie zawodnicy a kolejne kompromitację z zespołami typu Watford chwały pracy Ole nie przyniosą.
oldfashioned:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.12.2019 18:44
Zaszły dwie ciekawe zmiany na stanowiskach menażerów. Everton i Arsenal. Dwóch różnych ludzi. Jeden w jakiś sposób podobny do Mourinho, drugi - do OGSa. Stawiam na Ancelottiego, Arteta mnie nijak nie przekonuje; taki mumia jak Carrick. Ale co ja tam wiem, skleroza posunięta:-)
sisinho: Niby tak, chociaż może mieć warsztat Pepa. Z drugiej strony Ancelotti to już na dorobku raczej, jak podobało mi się Napoli za Sarriego tak kompletnie nie podobało za czasów Włocha.
MixEx: Właśnie za takie wypowiedzi kompromitujące nie tylko jego ale i klub Olek powinien polecieć, razem z nim Lingard, Pereira, Shaw. Tyle w temacie.
telo1: Hi Kicek, nie jesteś jakimś greenhornem! Ale tym razem jest o co płakać :-). Jestem już dość długo fanem naszego klubu ale w zasadzie jedynie czytam te wpisy na forum. Zaczynam się nieco niepokoić :-). Pozdrawiam wszystkich kibiców ManUtd i życzę Wszystkiego co Najlepsze z okazji nadchodzących Śwąt!!
Nie mogę przeboleć tego nowego kontraktu dla Hiszpana, jest to fatalna decyzja zarządu. Gość nie zapomniał nagle jak się gra w piłkę on w krótkim co prawda czasie, ale systematycznie zjeżdża w dół.
Nawet gdy był w życiowej formie, był jednym z gorszych bramkarzy w PL jeśli chodzi o grę na przedpolu i komunikacje.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.