Ole Gunnar Solskjaer z okazji pierwszej rocznicy swojego angażu w Manchesterze United w roli menadżera spotkał się z twórcami UTD Podcast. Norweg opowiada o swojej drodze na Old Trafford.
» Ole Gunnar Solskjaer od roku pełni funkcję menadżera Manchesteru United
Oficjalna strona Manchesteru United w czwartek opublikowała fragmenty podcastu, który wkrótce ma zostać wyemitowany w całości.
– Poszedłem do Cardiff, bo sądziłem, że mam tam potencjał, aby pokazać się z dobrej strony i wywrzeć wrażenie na każdym w Manchesterze United. Praca tutaj zawsze mnie nakręcała – mówi Solskjaer.
– Chciałem przyjść do Manchesteru United. Nie było to mi natomiast dane i wróciłem do Molde. Kiedy podpisywałem nowy kontrakt, to zaznaczyłem: „jeśli Manchester United zgłosi się po mnie, to chcę mieć zapisane w umowie to, że mogę odejść za darmo. Jeśli przyjdą, jeśli zadzwonią, jeśli jestem głupi lub naiwny, to i tak w to wierzę”.
– Oczywiście nikt nie mógł o tym myśleć po tym, co wydarzyło się w Cardiff. Ale miałem zapisaną taką klauzulę w moim kontrakcie i dotyczyła ona tylko jednego klubu.
Solskjaer w rozmowie z UTD Podcast przyznaje, że po otrzymaniu propozycji z Manchesteru United od razu złapał za telefon i zaczął dzwonić do trzech osób.
– Starałem się dodzwonić do Mike’a Phelana, bo wiedziałem, że potrzebuję go w swoim sztabie. On w tym czasie prowadził sesję treningową w Burnley, a ja nie mogłem się z nim skontaktować. Kiedy tylko dostałem telefon z klubu, to dzwoniłem do niego, dzwoniłem i dzwoniłem – wspomina Ole.
– Pierwszą osobą, do której zadzwoniłem był sir Alex Ferguson. Zapytałem go: „Dostałem taką propozycję, co sądzisz?”. Odpowiedział: „Będzie dobrze”. Wiedziałem natomiast, że potrzebuję Mike’a. W końcu się do niego dodzwoniłem i zgodził się. Miał około 150 nieodebranych połączeń. Sir Alex również do niego zadzwonił i powiedział: „Musisz porozmawiać z Ole”.
– Pamiętam, że trochę się denerwowałem, kiedy wchodziłem na pierwsze spotkanie z zawodnikami. Siedzieli i czekali na mnie. Dzień po tym jak klub do mnie zadzwonił rozmawiałem z Michaelem Carrickiem. Powiedział mi, co robili na treningu. Ucięliśmy sobie dobrą pogawędkę, bo Michael to naprawdę klasowy gość.
Solskjaer pytany, czy miał swój pomysł na Manchester United jeszcze przed objęciem posady, odpowiada: – Oczywiście. Zawsze śledziłem wyniki Manchesteru United, odkąd tylko podpisałem pierwszy kontrakt z klubem. Miałem swoje pomysły na temat tego, jak ten zespół powinien grać, kto powinien tutaj być, a kogo nie powinno być.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.