Ole Gunnar Solskjaer we wtorek nie spotkał się z dziennikarzami na przedmeczowej konferencji prasowej poprzedzającej ćwierćfinałowy mecz Pucharu Ligi z Colchester United. Norweg zrobił to natomiast zaraz po spotkaniu z Evertonem (1:1). Oficjalna strona internetowa Czerwonych Diabłów udostępniła teraz zapis tej rozmowy.
» Ole Gunnar Solskjaer zapewnia, że poważnie podchodzi do rozgrywek o Puchar Ligi
Ole, jak ważne będzie dotarcie do finału Pucharu Ligi?
– Każdy piłkarz i każdy zespół, a my budujemy właśnie nową drużynę, skorzystałby na wygraniu finału czy nawet samym dotarciu do niego. Oczywiście, że wygranie trofeum jest bardzo ważne. Teraz mamy szansę awansować do półfinału, więc mecz z Colchester jest dla nas istotny.
Nie będziesz więc wymieniał całej jedenastki na to spotkanie?
– Musimy rotować. Zrobiliśmy to w czwartkowym meczu z AZ Alkmaar i znów dokonamy zmian, bo czeka nas wiele spotkań. Myślę, że zespół, który wystawimy do gry, będzie wystarczająco mocny, aby wygrać mecz. Gramy u siebie, z zespołem z League Two, więc jesteśmy wielkim faworytem. Tego należy więc oczekiwać. Trzeba natomiast wyjść na boisko i zasłużyć na awans. Musimy być wystarczająco silni, aby stworzyć sobie sytuacje bramkowe i miejmy nadzieję strzelić gole.
Czy któryś z kontuzjowanych zawodników wróci do gry na to spotkanie?
– Być może Diogo, bo jest po tygodniu treningów z zespołem. Ale raczej nikt inny.
Jak bliski powrotu do gry jest Pogba? Wygląda na to, że wraca już od jakiegoś czasu, ale wciąż jeszcze nie pojawił się na boisku…
– Po tym wszystkim, co przeszedł, teraz dopadła go choroba. Uciekły mu więc 2-3 dni. Na pewno mu się to nie przysłuży, bo trochę opóźni to jego powrót.
W ostatnich tygodniach zmontowałeś zespół bez niego. Mecz z Manchesterem City pokazał na co was stać bez niego. Czy w głowie masz drużynę z nim w składzie?
– Mówiłem to wielokrotnie, Pogba jest topowym piłkarzem i chcemy zobaczyć jego najlepszy futbol w Manchesterze United. Musimy go natomiast przygotować. Może to być 30, 45, 60 lub 90 minut w pierwszym meczu, kto wie. Ciężko pracujemy nad jego powrotem, ale obecnie jest chory.
Ole, mówiłeś wcześniej o tym, jak zwycięstwa przyspieszają rozwój zespołu. Jakie znaczenie dla twojej drużyny mogłoby mieć zdobycie Pucharu Ligi?
– Dla zawodnika niezwykle ważne jest zdobycie swojego pierwszego pucharu. Nie ma znaczenia, co to za rozgrywki. Pamiętam, kiedy Patrice Evra i Nemanja Vidić wygrali pierwsze trofeum. To był chyba finał z Wigan Athletic. Poczuli wtedy, co to znaczy wygrywać. Kiedy to poczujesz, to chcesz więcej i więcej. W tej grupie mamy tylko kilku graczy, którzy zdobywali mistrzostwo Anglii. Jest ich natomiast coraz mniej. Dla nas miałoby to więc duże znaczenie.
Czy czujesz podekscytowanie wśród zawodników?
– Tak powinno być. Nagrodą jest teraz awans do półfinału, a później finał nie jest już tak daleko. Nasza motywacja i nastawienie w środowym meczu będą więc odpowiednie.
Ole, jeśli chodzi o Masona, to patrzymy na jego spokój przed bramką i jest chyba najbardziej opanowanym graczem w składzie. Czy właśnie nadchodzi moment, w którym rozważasz wystawienie go w kilku meczach z rzędu w linii ataku?
– Tak, bo gra tak, że trudno mi go odstawić. Pamiętam, że kiedy przyszedłem do klubu, to sam strzeliłem kilka goli, a mimo to czułem, że mogę spisywać się lepiej i nie byłem wystarczająco zaangażowany w mecz. Menadżer powtarzał wówczas: „trudno jest odstawić piłkarzy, którzy strzelają”. Teraz będzie więc trudno zestawić jedenastkę bez Masona.
Ole, w przeszłości Puchar Ligi nie był traktowany poważnie…
– To dlatego, go nigdy nie wygrałem!
...menadżerowie tacy jak Mourinho, Benitez, Guardiola dostrzeli jego wartość i chcieli go zdobyć, aby ich kariery nabrały rozpędu. Czy w taki sam sposób patrzysz na te rozgrywki i swoją menadżerską karierę?
– Tak myślę, zdecydowanie. Uważam, że w meczu z Chelsea pokazaliśmy naszą wyjściową jedenastką, że podchodzimy do tych rozgrywek poważnie. Było tak mimo otrudniejszego okresu w Premier League. To było dla nas bardzo ważne, aby nasi gracze mogli uwierzyć w siebie. Mamy więc nadzieję na dotarcie do finału.
Czy Twoim zdaniem ten sezon wyglądałby inaczej, gdybyście mieli Paula w pomocy?
– Możemy rozmawiać na temat Paula przez cały dzień. W takich meczach jak te z Evertonem, kiedy brakuje kreatywnych podań i pomysłów, on ma tę niezbędną jakość, której nie posiada wielu pomocników na świecie. Jego powrót byłby więc wspaniały.
Colchester United pokonał w rzutach karnych Tottenham Hotspur oraz Crystal Palace po bezbramkowych remisach. Czy to daje ci jakiekolwiek wskazówki na temat tego, z kim przyjdzie się wam zmierzyć w środę?
– Oglądałem mecz z Tottenhamem i zacząłem wczoraj oglądać ich spotkanie przeciwko Palace. To dobrze zorganizowany zespół, zdyscyplinowany i na pewno będą chcieli nam utrudnić zadanie. Z Evertonem też zagraliśmy przeciwko dobrze zorganizowanej ekipie. Ale jesteśmy faworytami i powinniśmy stwarzać szanse i miejmy nadzieję awansować.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.