W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dean Smith miał mieszane uczucia po niedzielnym spotkaniu Manchesteru United z Aston Villą, które zakończyło się remisem 2:2.
» Ekipa The Villans opuściła Old Trafford z jednym punktem
Goście wyszli na prowadzenie za sprawą fenomenalnej bramki Jacka Grealisha, a drugiego gola dla The Villans strzelił Tyrone Mings.
- Nie byłem rozczarowany naszym występem, tylko sposobem zdobycia pierwszej bramki przez Manchester United. Marcus Rashford mógł uderzyć piłkę głową z pięciu metrów. Widzieliśmy takie zagrania już wcześniej, więc nie wykonaliśmy swojej pracy w polu karnym - powiedział Smith.
- W pierwszej połowie dobrze się zaprezentowaliśmy, naciskaliśmy w odpowiednich momentach i robiliśmy pożytek z posiadania piłki. Po przerwie rywale rozpoczęli lepiej, wygrali kilka pojedynków i zachęcili publiczność do dopingu.
- Musieliśmy ponownie wrócić do gry, co nam się udało. Nie wiem, czy mogliśmy zrobić więcej przy drugiej straconej bramce. To zabawne, jak działa futbol. Jack Grealish chwilę wcześniej zmarnował doskonałą sytuację. Nie musieliśmy długo czekać na wyrównanie.
- Jack wie, że normalnie zdobyłby bramkę w dziewięciu na dziesięć przypadków. Będzie zadowolony ze swojego trafienia, ale to pudło nie pozwoli mu zasnąć - dodał szkoleniowiec Aston Villi.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.