W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Lee Grant starał się dostrzec pozytywy w czwartkowej porażce Manchesteru United z Astaną w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Europy.
» Lee Grant bronił dostępu do bramki Manchesteru United w spotkaniu z Astaną
36-latek po raz pierwszy znalazł się wówczas w wyjściowym składzie Czerwonych Diabłów. Anglik dwukrotnie był zmuszony wyjąć piłkę z siatki.
- Młodzi zawodnicy wiele się nauczą po tym spotkaniu. Samo wyjście na boisko w koszulce Manchesteru United jest fantastycznym doświadczeniem. Nie zdarza się to zbyt często - podkreślił Grant.
- Mam nadzieję, że będzie to stanowiło cel dla wychowanków akademii i wszystkich młodych chłopaków. Ważne, żeby widzieli ścieżkę rozwoju przez sobą.
- Wszyscy z nich mają niezbędne umiejętności techniczne, co widzieliśmy na przestrzeni 90 minut. Nie ma wątpliwości odnośnie ich talentu. Chodzi o nauczenie się detali pozwalających wygrywać mecze. Zwłaszcza w trudnym otoczeniu poza domem.
- Oczywiście, miło byłoby zachować czyste konto. Muszę powiedzieć, że to był mój główny cel na boisku. Jestem więc zawiedziony z profesjonalnego punktu widzenia. Zdawaliśmy sobie sprawę, że możemy wygrać i ograniczyć szanse naszych rywali.
- Były aspekty, w których powinniśmy lepiej się spisać. Patrząc na większy obraz, jestem zadowolony z chłopaków. To będzie dla nich kolejny krok naprzód. Był to niesamowicie dumny moment dla mnie i dla nich. Myślimy już o kolejnych spotkaniach - podsumował angielski bramkarz.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.