Marcus Rashford uważa, że miejsce w TOP 4 Premier League w obecnym sezonie nie jest nierealnym celem dla piłkarzy Manchesteru United.
» Marcus Rashford uważa, że Manchester United jest w stanie ukończyć sezon 2019/2020 w TOP 4
Czerwone Diabły kiepsko zaczęły sezon 2019/2020 w Premier League i po 11. kolejkach zajmują dopiero dziesiątą lokatę.
– Awans do TOP 4 będzie trudny, ale nie jest niemożliwy. Nie powinniśmy skupiać się na innych zespołach. Kiedy jesteśmy skoncentrowani, to gramy naszą najlepszą piłkę – przekonuje Rashford.
– To jedyna droga, aby Manchester United grał dobry futbol. Musimy do tego wrócić. To prosta sprawa i nie chcesz jej komplikować.
– Najważniejsza rzecz, to wrócić do gry. Zawsze uważam, że w meczach u siebie, jeśli zostawiasz energię na boisku, biegasz, żyjesz spotkaniem, to częściej wygrywasz spotkania, niż je przegrywasz.
– Old Trafford to wyjątkowe miejsce i jeśli to będziemy robić, to fani staną za nami murem. To trudny teren. Kiedy gramy z odpowiednim tempem i najlepiej jak potrafimy, to ciężko nas zatrzymać. Musi to być dla nas wzorzec i trzeba do tego wrócić.
– Patrzę na mecze, w których spisaliśmy się dobrze i na te, w których tego nie zrobiliśmy. Analizujesz je i zastanawiasz się, w jaki sposób możesz grać jeszcze bardziej konsekwentnie w meczach, w których spisałeś się dobrze.
– Było spotkanie z Leicester City, nie było to 90 minut zabawy, a i tak wygraliśmy. Zwyciężyliśmy 1:0 i taka wygrana sporo daje pod względem indywidualnym, jak i dla drużyny.
Manchesterowi United w obecnym sezonie brakuje regularności. W 11 ligowych spotkaniach zespół Solskjaera zanotował 3 zwycięstwa, 4 remisy i 4 porażki.
– Konsekwencja w występach i konsekwencja w wygranych meczach to dwie zupełnie inne rzeczy. Na 38 spotkań w lidze nie zagrasz dobrze w 38. To, że nie zaprezentujesz się dobrze nie oznacza natomiast, że nie możesz wygrać meczu. Nad tym właśnie musimy popracować. Na razie nie prezentujemy naszej najlepszej formy, lecz potrafimy znaleźć sposób na wygraną.
– Musimy kontrolować momenty w meczu, w których rywal prezentuje się lepiej. Jestem przekonany, że z czasem będziemy robić to lepiej. Będziemy wiedzieć jak kontrolować przeciwnika, ich fanów, tempo. Kiedy to zrobimy, to zaczniemy konsekwentnie wygrywać.
Rashford pytany o współpracę z Ole Gunnarem Solskjaerem przyznaje: – Kiedy ktoś rozmawia z tobą, a był już na twoim miejscu, to nadaje temu innej perspektywy. Łatwiej jest przyswoić informacje, których udziela.
– Rozumiesz to trochę lepiej i będąc napastnikiem czasami tego potrzebujesz. Muszą to być proste wskazówki i jasne komunikaty. Jeśli będziesz coś robił 10-15 razy w meczu, to na pewno zdobędziesz gola czy dwa.
– Tak patrzy na to Ole i jeśli chodzi o mnie, to ja również muszę patrzeć na to z takiej perspektywy.
Rashford dodaje również, że po powrocie do składu Anthony’ego Martiala gra mu się teraz zdecydowanie łatwiej.
– Gdy masz wsparcie jako środkowy napastnik, to nie jest to złe. Możesz współpracować z innymi i nabiegać bezpośrednio na bramkę. Czasami, gdy jesteś jedynym napastnikiem, nie masz wsparcia, to 90 minut na boisku może być trudne – stwierdza Marcus.
– Brakowało nam Martiala. Kiedy jesteś dziewiątką, to łatwiej jest mieć kogoś obok, z którym możesz współpracować. Teraz mamy dobry okres. Gramy całkiem niezły futbol, ale zdecydowanie możemy strzelać więcej bramek i notować więcej asyst. Do tego powinniśmy dążyć jako duet.
– Jeśli chodzi o Daniela Jamesa jest podobnie. Jest bardzo efektywny na skrzydle i sam też może strzelać więcej goli i asystować częściej. Przyglądamy się każdemu spotkaniu i patrzymy, w jakich elementach możemy się poprawić – dodaje Rashford.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.