Aktualnie doświadczenie w barwach innych klubów zbierają: Alexis Sánchez (Inter Mediolan), Chris Smalling (AS Roma), Dean Henderson (Sheffield United), Joel Pereira (Hearts), Kieran O'Hara (Burton Albion), George Tanner (Morecambe), Cameron Borthwick-Jackson (Tranmere Rovers), Alex Fojtíček (Stalybridge Celtic) oraz Aidan Barlow (Tromsø IL).
- Czeka nas wiele ciężkiej pracy w ramach planu stworzonego przez Nicky'ego Butta. Zaplanujemy to. Zidentyfikowaliśmy czterech lub pięciu zawodników, którzy w styczniu mogą udać się na wypożyczenia. Oczywiście, swoje zdanie wyrazi również menadżer pierwszego zespołu - wyjaśnił Parry.
- Angel Gomes, Tahith Chong oraz James Garner mogli udać się na wypożyczenia, ale Solskjaer chciał ich zatrzymać i zabrać na tournée. Decyzja zostanie podjęta również w kwestii stycznia. Mam nadzieję, że cała trójka zostanie w pierwszej drużynie i nigdzie nie odejdzie.
- Kilku piłkarzy przedostało się do pierwszego zespołu z uwagi na okoliczności, nad którymi nikt nie miał kontroli. Dostali szansę i ją wykorzystali, więc teraz regularnie pojawiają się w wyjściowym składzie. Okazje pojawiły się znikąd. Taki jest futbol.
- Liczę na to, że kilku wypożyczonych graczy również przykuje spojrzenie menadżera i po ich powrocie będziemy mogli stwierdzić, że mamy tu małe diamenty. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ostatniego okna transferowego w akademii. Nicky Butt, Neil Wood oraz ja identyfikujemy, którzy zawodnicy powinni udać się na wypożyczenie. Wszystkim znaleźliśmy odpowiednie kluby.
- Są szanse, które pojawiają się znienacka i zastanawiasz się, czy należy z nich skorzystać. Jest przy tym sporo pracy. Ludzie wiedzą, że się tym zajmuję, więc odbieram sporo telefonów. Ludzie pytają o piłkarzy w drużynach młodzieżowych.
- Zanim rozpoczniemy cały proces, wyznaczamy potrzeby danego zawodnika. Nie mogę powiedzieć, że zawsze wszystko dopinamy na ostatni guzik, ale kilka razy zdarzyło się, że klub nie pasował do danego gracza. Staramy się znaleźć inny klub, jeśli sami nie jesteśmy w stanie czegoś zapewnić.
- Niektóre kluby nie mają analityków, więc nie mogą dokumentować meczów tak dokładnie, jak my to robimy. W zeszłym roku Axel Tuanzebe korzystał na pracy wspaniałego analityka Aston Villi. My nie musieliśmy tu niczego robić. Czasem lubimy dodawać jednak własne komentarze.
- Są także inne sprawy, o które musimy zadbać. Na przykład suplementy. Są kluby, które ich nie zapewniają. Staramy się wypełnić wszystkie luki. Musimy się troszczyć zwłaszcza o tych, którzy grają na niższych poziomach rozgrywkowych - dodał Parry.
Z poczynaniami piłkarzy aktualnie wypożyczonych z Manchesteru United można zapoznać się
tutaj.