Saha: Potrzeba roku, aby naprawić grę Manchesteru United

Saha zwraca uwagę, że w grze Manchesteru United brakuje schematów i automatyzmów.

– Najlepiej grało mi się z Paulem Scholesem, bo nie musiałem w ogóle z nim rozmawiać, czy podnosić ręki. Jeśli wykonywałem jakiś sprytny sprint, to w 90% przypadków dostawałem piłkę. Mogło to być zagranie prostopadłe, później odgrywałem i strzelaliśmy bramkę. Robiłem więc to znowu – mówi Saha.

– Kiedy to robisz, a nie masz żadnego planu gry, to zaczynasz pytać sam siebie: „czy mam tam biec czy też nie?”. Tak postrzegam obecną sytuację. Widzę piłkarzy, którzy nie wiedzą, co robią koledzy z zespołu. Nie ma tam zrozumienia.

– Jesse Lingard wchodzi do środka, biega na boki, ale to nie ma żadnego celu. Z Martialem jest tak samo.

– Nie ma żadnych wskazówek odnośnie tego, co powinno dziać się w określonej części meczu. Menadżerowi nie jest łatwo zaimplementować to w jednym podejściu. Moim zdaniem potrzeba będzie roku, aby to naprawić. Jest to naprawdę ciężka sprawa.

Saha pytany o to, czy Manchester United powinien wykazać się cierpliwością wobec Ole Gunnara Solskjaera, odpowiada: – Potrzeba czasu. Dajcie mu odpowiedni budżet. Każdy menadżer musi go posiadać, aby pozyskać odpowiednich zawodników. Trzeba zapłacić tyle, ile chcą inni.

– Powiedziałbym, że Ole był odważny godząc się na odejście Romelu Lukaku i Alexisa Sancheza. Wystawił się na niebezpieczeństwo, bo ludzie zaczęli go krytykować. Ale to była słuszna decyzja.

– Przez sześć lat zarząd zmieniał strategię, zmieniał menadżerów. Teraz stawiamy na młodzież – dodaje Saha.