Ole Gunnar Solskjaer przed czwartkowym meczem z AZ Alkmaar w Lidze Europy udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV. Oto, co powiedział menadżer Manchesteru United.
» Ole Gunnar Solskjaer spodziewa się trudnej przeprawy z AZ Alkmaar w Lidze Europy
Ole, po pierwsze, dużo mówi się o boisku. Znasz doskonale sztuczne nawierzchnie z Norwegii. Tą murawą jesteś natomiast rozczarowany…
– Tak, nie potrafię tego ukryć. Spodziewałem się czegoś lepszego. Jestem przyzwyczajony do sztucznych boisk w Norwegii i stoją one kilka poziomów wyżej, niż to. Ta murawa jest poniżej moich oczekiwań, ale nic z tym nie możemy zrobić.
Czy może to mieć faktyczny wpływ na mecz? Czy trudno gra się na takiej murawie zawodnikom, którzy nie są do niej przyzwyczajeni?
– Oczywiście. Będzie to miało wpływ, bo gra na sztucznej nawierzchni różni się od tej na naturalnej trawie. To jedna z rzeczy, którą dostrzegłem w Norwegii, bo tam ponad połowa klubów korzysta ze sztucznych boisk. Ale są one lepsze, dużo lepsze od tego. Jest jak jest. Kiedy grasz na sztucznej murawie, to piłka mniej skacze i jest mniej wymówek. Piłka dotrze więc we wskazane miejsce. Szybkość futbolówki będzie też zależeć od tego, czy będzie padać, czy też nie.
Czy sztuczna nawierzchnia jest też powodem, przez który niektórzy piłkarze nie przyjechali tutaj?
– Tak. Niektórzy zawodnicy mieli problemy ze sztuczną nawierzchnią w przeszłości. Jeśli chodzi o mnie, to moje kolana trzeszczą na sam widok takiego boiska! W Norwegii jest to konieczność. Trzeba grać na sztucznej murawie, ale mamy dobre nawierzchnie. Mam nadzieję, że moje pierwsze wrażenie okaże się mylne, a chłopaki sobie poradzą.
Jest kilku młodzieżowców w składzie. Niektórzy z nich grali dzień wcześniej w zespole U-23 i zaimponowali. Czy jesteś zadowolony z ich rozwoju na tym poziomie. Czy stać ich na wskoczenie na poziom pierwszego zespołu?
– Tak, będą w stanie wskoczyć na taki poziom, jeśli dam im czas. Jimmy Garner czyni teraz kolejne kroki, jeśli chodzi o bycie pomocnikiem grającym od pola karnego do pola karnego. Rozwija się cały czas. Zagrał 90 minut w meczu U-23, więc nie sądzę, abyśmy zobaczyli go od początku. Mamy młodych chłopaków, ale nie spodziewamy się, że będą prowadzić mecze. Sporo oczekujemy od naszych doświadczonych zawodników. Fajnie, kiedy młodzież może grać ze starszymi piłkarzami. Spotkanie z Lincoln było dobrym doświadczeniem i przyzwyczaja ich do dorosłego futbolu.
AZ Alkmaar wydaje się młodym i ekscytującym zespołem. Zanotowali dobry początek sezonu. Czy spodziewasz się naprawdę trudnego sprawdzianu?
– Zdecydowanie. Zaczęli sezon naprawdę dobrze. Mają ekscytujący młody zespół, umiejętności techniczne, odpowiednią szybkość. To młoda drużyna, a ich ofensywna trójka jest uzdolniona technicznie i bardzo szybka. Mają też Fredrika Midtsjo, norweskiego pomocnika. Trenowałem go szkółce piłkarskiej, wiele lat temu, kiedy miał 13 lat. To dobry zespół i widać, że to drużyna z pewnością siebie. Weszli w sezon znakomicie i czeka nas trudne starcie. To ważne spotkanie w naszej grupie, bo AZ zanotowało wspaniały wynik na wyjeździe. Padł remis 2:2, choć grali w dziesięciu. Pewnie sobie więc myślą: „Stać nas na awans”. Jeśli więc my osiągniemy korzystny wynik, to będzie wspaniale.
Czy chcecie zakwalifikować się do fazy pucharowej tak szybko jak to tylko możliwe? Byłoby chyba dobrze, gdybyś nie musiał wystawiać później najmocniejszych składów, biorąc pod uwagę nagromadzenie meczów w terminarzu…
– Chcemy wygrywać spotkania tak szybko jak to tylko możliwe. Chcemy wygrywać te, które nas czekają. Chcemy wygrać mecz w czwartek. Damy z siebie wszystko, aby zdobyć trzy punkty. Liga Europy to rozgrywki, w których chcemy zajść daleko.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.