pawelisto2: Nad Lingardem już się nie skupiają nawet, bo po prostu już brakuje na niego obraźliwych epitetów a i w studiu nie wypada mówić pewnych rzeczy.
Przyznam szczerze, że ja także już nawet nie denerwuję się na grę Lingarda. Bo i po co? Chłopak po prostu nie umie grać w piłkę i to nie jego wina, że kolejni trenerzy wystawiają go z braku innych opcji podyktowanym absolutnym partactwem zawodników, którzy mieli szansę wygryźć go ze składu jak chociażby Depay, Alexis, Pereira, Chong, Mata, o dziwo wszyscy wymienieni grają/grali gorzej od niego, a zarząd niechętnie szuka alternatyw dla trenera czego przykładem jest brak kupna prawego pomocnika od 6 lat, czy też prawdziwej "10" też od ładnych paru lat.
Ponadto zarząd jak mało który chełpi się ilu to wychowanków dostaje szanse gry w pierwszym zespole.
Nie ma co się na tego chłopaka już denerwować, serio, bo przy normalnych warunkach w klubie już dawno grałby pewnie w jakimś Burnley