W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Scott McTominay nie krył rozczarowania po niedzielnej porażce Manchesteru United z West Hamem (0:2). Czerwone Diabły doznały tym samym drugiej porażki w tym sezonie Premier League.
» Czerwone Diabły po raz drugi z rzędu doznały porażki na Stadionie Olimpijskim w Londynie
Niezbyt interesująca pierwsza odsłona rywalizacji w angielskiej stolicy przyniosła bramkę Andrija Jarmołenki. W drugiej połowie Davida de Geę pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał Aaron Cresswell.
- To był trudny mecz. Mieliśmy sporo sytuacji w tym spotkaniu. Byliśmy rozczarowani schodząc na przerwę przy stanie 0:1 po pozytywnych 25 minutach. Wiedzieliśmy, że musimy robić więcej z piłką i bez niej - podkreślił reprezentant Szkocji.
- Teraz naszym zadaniem jest trzymać się razem. To nie jest czas, by się wycofać i z tym pogodzić. Nie jest dobrze i musimy coś z tym zrobić. Ten klub posiada określone standardy, a my byliśmy dzisiaj poniżej nich.
- Widzieliśmy, że jako pomocnicy musimy zrobić więcej pod bramką rywali. Musimy mieć większy wkład w grę ofensywną. W futbolu trzeba wykorzystywać swoje szanse. Jeśli tak się nie dzieje, zostajesz ukarany - dodał McTominay.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
Klimaa: Za dużo tutaj gadania.. każdy mówi że zagrali poniżej jakiegoś poziomu ale jakiego są efekty tych słów? Mecz w mecz gramy słabo bez wyraźnej poprawy..
mlodyxp12: Ale co w tym dziwnego? Mamy po prostu za słabą kadre, możemy pozazdroscic West Ham'owi takich zawodnikow jak Felipe Anderson, Declan Rice czy chociazby Haller bo my to nawet nie posiadamy napastnika
Przykre, lecz prawdziwe
leven: I tak po kazdym meczu, dla mnie braku ruchu i statyczna gra powoduje to że my tak naprawdę sytuacji nie mamy. W ostatnich meczach tych sytuacji jest jak kot naplakal
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
