Ole Gunnar Solskjaer zapewnia, że jest spokojny o strzelecką formę Marcusa Rashforda. Choć Anglik zdobył w tym sezonie trzy bramki, to z akcji trafił do siatki tylko raz. Dwa gole padły po skutecznie wykonanych jedenastkach.
» Marcus Rashford w tym sezonie zdobył trzy bramki, ale tylko jedną z otwartej gry
Rashford na listę strzelców nie wpisał się w meczu Ligi Europy z Astaną (1:0), choć kilka razy znalazł się w znakomitej sytuacji podbramkowej.
– Nie martwię się o Marcusa, ma okazje bramkowe. Oczywiście, że powinien strzelić trzy gole w meczu z Astaną, ale bramkarz zanotował fantastyczne interwencje – mówi Solskjaer.
– Pracujemy każdego dnia na treningach z Marcusem, a on chce się rozwijać i być coraz lepszy. W jednym przypadku powinien kończyć akcję lewą nogą zamiast prawą, ale to po prostu był jeden z tych dni.
– Wszystkie gole, które strzeliliśmy to zasługa naszej ofensywy: Marcus, Anthony i Dan James. Jestem przekonany, że Rashford dołoży swoje trafienia jeszcze wiele razy.
– Wciąż jest młodym zawodnikiem, będzie się poprawiał. Jeśli jesteś napastnikiem, to twój szczyt przypada na wiek 26-27 lat. On wciąż uczy się tego, jak strzelać w różnych okolicznościach.
– Współcześni napastnicy różnią się od tych z przeszłości, tradycyjnych dziewiątek. Niewielu już ich zostało. Marcus potrafi natomiast grać na trzech czy czterech pozycjach.
Manchester United w kolejnym spotkaniu zmierzy się na wyjeździe z West Hamem United. Czerwone Diabły w poprzednim sezonie przegrały w Londynie 1:3. Młoty nieźle zaczęły obecny sezon i w ligowej tabeli mają tyle samo punktów, co Czerwone Diabły. Solskjaer pytany o to, czy West Ham może włączyć się do walki o TOP 6 odpowiada:
– Biorąc pod uwagę ich jakość i na podstawie meczu z nimi oraz meczów, które widziałem, czemu nie? W ostatnim sezonie mieliśmy szczęście, że pokonaliśmy ich na Old Trafford. To będzie dla nas dobry sprawdzian.
– Zachowaliśmy dwa czyste konta, co daje obrońcom pewność siebie. Jeśli znów zagramy na zero, to napastnikom będzie łatwiej. Wtedy nie trzeba będzie strzelać dwóch, trzech czy czterech za każdym razem.
Manchester United na wyjazdowe zwycięstwo we wszystkich rozgrywkach czeka od marca, od pamiętnej wygranej z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów. Norweg nie jest natomiast zmartwiony tą niekorzystną serią.
– Dlaczego my trenerzy powinniśmy się martwić? Patrzymy w przyszłość, szukamy rozwiązań. Tak naprawdę, to nigdy nic mnie nie martwi. Nie chodzę w kółko i nie martwię się o różne sprawy. Patrzę na to, co mogę poprawić. Nigdy nie byłem typem osoby zamartwiającej się.
– Myślę, że powinniśmy byli wygrać mecz w Southampton, powinniśmy wygrać także z Wolves. Oba spotkania to powinny być zwycięstwa.
– Bez względu na to, gdzie grasz, to wszędzie masz to samo zielone boisko z liniami. Czasami nie wolno dopuścić do siebie psychicznej strony spotkania i trzeba grać z taką swobodą, jakbyś kopał piłkę w parku – dodaje Solskjaer.
Początek meczu West Ham United vs Manchester United w niedzielę o 15:00.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.