W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 22 sierpnia 2019, 13:50 - Autor: JRI - źródło: Daily Mail
Cristiano Ronaldo w wywiadzie dla portugalskiej stacji telewizyjnej TVI wyznał, że po spotkaniu z Arsenem Wengerem w 2003 roku był bliski przejścia do Arsenalu.
» Cristiano Ronaldo reprezentował Manchester United z numerem 7 na plecach
Kanonierzy byli jednym z pierwszych klubów, które wykazały zainteresowanie Ronaldo, kiedy ten jeszcze grał dla Sportingu i przez wielu w piłkarskim świecie był określany jako nieoszlifowany diament.
- Interesowało się mną naprawdę wiele drużyn, między innymi Valencia - zaczął Ronaldo.
- Spotkałem się z Arsenem Wengerem i byłem blisko transferu do Arsenalu. Rozmawiałem z Barceloną, Realem Madryt i Interem. Po meczu towarzyskim z Manchesterem United, który także o mnie zabiegał, ich zainteresowanie jeszcze wzrosło, więc przyspieszyli negocjacje i zakontraktowali mnie.
Gary Neville, którego zadaniem podczas tego spotkania było powstrzymanie Ronaldo, przyznał później, że ten młodzieniec był jednym z najtrudniejszych rywali, z którymi przyszło mu się mierzyć. Po latach wrócił myślami do tego dnia i napisał w kolumnie dla Sky Sports:
- Pamiętam, że po meczu napisałem do mojego brata, że musimy zdobyć Cristiano. Wiele się o nim mówiło w autokarze w drodze powrotnej.
- Oczywiście zawodnicy nigdy nie powinni być angażowani w transfery, ale on naturalnie wzbudził zainteresowanie nas wszystkich. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałem, ani nie widziałem go w akcji, jednak pomiędzy zawodnikami dało się wyczuć dużą ekscytację.
Cristiano Ronaldo ostatecznie przeszedł do Manchesteru United za 12,5 miliona funtów.
Daka: Chce kupić pół europy, ale chyba według ''The Sun'' i ich anonimowych informatorów, a o byłych możliwościach dołączenia do Arsenalu mówią sami zawodnicy, bądź swego czasu nawet Arsene Wenger
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.