Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po wtorkowym meczu Kristiansund BK z Manchesterem United (0:1).
» Kolejnym przeciwnikiem Czerwonych Diabłów będzie ekipa Milanu
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat skuteczności swojego zespołu oraz planach na zestawienie jedenastki w konfrontacji z Chelsea.
Jak oceniasz ten ekscytujący wieczór? Jak rywalizowało ci się z rodzinnym miastem?
– Oczywiście, to było wyjątkowe. Przygotowanie do tego meczu także było czymś specjalnym. Uważam, że kibicom się podobało. Na trybunach było 5-6 tysięcy kibiców Kristiansund, więc był to dla nich wyjątkowy wieczór. Rywale dzielnie się bronili. Naciskaliśmy, ale nie potrafiliśmy zdobyć bramki.
Dwóch Solskjaerów na ławce, a na murawie pojawił się Noah. 19-latek, który zaliczył debiut. Jak się z tym czujesz?
– To dla niego wyjątkowa chwila. Od dłuższego czasu trenował z zespołem. Jego debiut to bardzo dumny moment. Cieszę się widząc, że piłka nożna sprawia mu przyjemność.
Zapewniłeś dziś swoim synom niezapomniany wieczór. Kto zdecydował, że młodszy będzie pełnił rolę asystenta menadżera?
– On zdecydował [śmiech]. To jeden z tych wieczorów, który możesz przeżyć tylko raz. To był dla niego wspaniały moment. Zna się na futbolu, więc po meczu przeprowadził niezłą analizę.
Powiedziałeś, że w trakcie okresu przygotowawczego najważniejszym elementem jest praca nad kondycją. Oddaliście jednak dzisiaj ponad 30 strzałów. Czy oczekujesz, że twoi podopieczni będą skuteczniejsi?
– W trakcie poprzednich konferencji prasowych powiedziałem, że musimy być skuteczniejsi. Dzięki temu wygrywa się mecze. Z tyłu zaprezentowaliśmy się solidnie. Przeciwnicy mieli wspaniałą szansę na początku drugiej połowy. Wtedy powinniśmy spisać się lepiej. Muszę powiedzieć, że wszyscy trzech bramkarze Kristiansund dobrze się spisali. Widzieliśmy kilka wspaniałych interwencji. Będziemy dalej pracowali i się poprawiali. Chcemy wytworzyć relacje pomiędzy piłkarzami i jeszcze lepiej dopracować pewne schematy. Nie martwimy się tym, ale będziemy musieli się poprawić.
Wielu ludzi rozmawiało na temat poziomu norweskiej Eliteserien. Jak oceniasz dzisiejszą postawę Kristiansund pod tym kątem?
– Sam się zastanawiałem nad tym, jaki poziom pokażą dzisiaj rywale. Niektórzy piłkarze naprawdę dobrze sobie poradzili. Widać, że potrafią grać na wysokim poziomie. Oczywiście, byliśmy lepszym zespołem. Jestem jednak zaskoczony tak wieloma negatywnymi opiniami. Widzieliśmy dziś bardzo dobrą strukturę, przeciwko której trudno się grało. Nieco więcej precyzji i lepsze kontrataki mogły dać Kristiansund dobre sytuacje. To jeden z wielkich atutów norweskich drużyn. W Anglii nie jesteśmy przyzwyczajeni do gry przeciwko tak dobrze zwartym rywalom.
Klub rozpoczął rozmowy z Juventusem o potencjalnym transferze Paulo Dybali. Jak bardzo zależy ci na sprowadzeniu piłkarza tego kalibru?
– Cóż, nie jestem tu po to, żeby rozmawiać o plotkach i piłkarzach innych zespołów. Jak już wcześniej powiedziałem, pracujemy nad jedną czy dwiema sprawami. Mam nadzieję, że przed początkiem sezonu będziemy mogli ogłosić jedną lub dwie nowe twarze.
Powierzyłeś dzisiaj opaskę kapitańską Davidowi de Gei. On sam stwierdził, że chciałby ją zatrzymać na stałe. Czy zbliżyłeś się do podjęcia decyzji o wyborze nowego kapitana?
– Zobaczymy. Istnieją różni liderzy. David wiele osiągnął i rozegra większość meczów. Prawdopodobnie niedługo coś ogłosimy.
Wracając do Lukaku i Dybali... Romelu Lukaku nie wziął udziału w żadnym z pięciu meczów sparingowych. Czy odejście będzie w najlepszym interesie zarówno dla niego, jak i dla klubu?
– Cóż, Romelu doznał kontuzji. Najlepiej dla niego było pozostać w domu. Mam nadzieję, że będzie mógł wrócić do treningów na przestrzeni kilku następnych dni. Zobaczymy, co wydarzy się później. W futbolu nigdy nic nie wiadomo. Liczyliśmy, że Lukaku wyzdrowieje podczas naszego pobytu w Azji i Australii. Nie było sensu zabierać go tutaj.
Wspominałeś o negatywach wokół norweskiego futbolu. Co twoim zdaniem można zmienić, żeby atmosfera się poprawiła?
– Zawsze są krytycy, którzy chcą powiedzieć coś negatywnego. My pracujemy w futbolu, więc każdego dnia widzimy wykonywaną pracę. Zobaczymy, jak norweskie drużyny poradzą sobie w Europie. Haugesund pokonało Sturm Graz 2:0. Niewiele osób by w to uwierzyło jeszcze kilka lat temu.
Za wami pięć sparingów. Czy masz już w głowie drużynę, która wybiegnie na mecz przeciwko Chelsea?
– Tak. Nie jest jednak tak, że jeden zespół będzie grał już do końca sezonu. Mamy mocną kadrę. Nie czułem wielkiej obniżki poziomu po przeprowadzeniu zmian. Będziemy musieli znaleźć właściwy balans. Nie wybraliśmy jeszcze pierwszej jedenastki. Próbowaliśmy jednak niemal wszystkich kombinacji. Milan będzie naszym ostatnim testem. Zobaczymy, co później zdecydujemy. Dużo zależy też od rywali.
Dzisiaj wybrałeś bardzo mocny skład. Czy można zakładać, że podobną jedenastkę zobaczymy w starciu z Chelsea?
– Kiedy Paul Pogba nie zaczyna meczu od początku, to wiadomo, że to nie jest pierwsza jedenastka [śmiech].
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.