Dailly i wspomnienia z OT

„Mecz w FA Cup w 2001 roku był wspaniałym widowiskiem, a zwycięski gol był jednym z bardziej nieprawdopodobnych rzeczy jakie widziałem na boisku piłkarskim. Kiedy Paolo Di Canio zaatakował, a Fabien Barthez zatrzymał się, wszyscy cofnęliśmy się, ale Paolo nie dał się wybić z rytmu i posłał piłkę do siatki.”

Mimo wspaniałego zwycięstwa w 2001 roku, dwa lata póĽniej było zupełnie inaczej: „Inny mecz przeciwko Man Utd, który utknął mi w pamięci to pogrom 6:0 w FA Cup w 2003 roku. To był jeden z tych naszych słabych dni.”

„Na boisku pojawiłem się dopiero pod koniec meczu, kiedy było już 6:0, jednak czułem się tak jak zawodnicy, którzy rozegrali wtedy pełne spotkanie. Pamiętam również ten dzień, kiedy wracaliśmy do domu, nalałem bezołowiowego paliwa do mojego auta – diesela. Fani West Ham mieli ze mnie niezły ubaw!” – zakończył zawodnik WHU.