Daniel James po raz pierwszy wystąpił w koszulce Manchesteru United podczas pierwszego sparingowego spotkania w ramach tegorocznego tournée.
» Daniel James rozegrał pierwsze 45 minut w barwach Manchesteru United
Czerwone Diabły pokonały Perth Glory 2:0 po bramkach Marcusa Rashforda i Jamesa Garnera.
Walijski skrzydłowy znalazł się w wyjściowym składzie Ole Gunnara Solskjaera. 21-latek operował na lewym skrzydle, gdzie miał okazję współpracować z Ashleyem Youngiem.
- Było niesamowicie, kibice byli dzisiaj cudowni. Świetnie się zaprezentowaliśmy i pokazaliśmy to, nad czym pracowaliśmy. Za nami dobrych dziesięć dni, w trakcie których pracowaliśmy nad pewnymi rzeczami. Musimy to wnieść do gry - stwierdził James w rozmowie dla MUTV.
- W pierwszej połowie mieliśmy kilka szans, które mogliśmy wykorzystać. W drugiej połowie pokazaliśmy skuteczność.
- Lewe skrzydło to moja ulubiona pozycja, ale lubię być uniwersalny i grać gdziekolwiek w wysuniętej trójce. Ważne, żeby potrafić grać na dowolnej pozycji w ataku, a nasi zawodnicy to potrafią. Anthony grał dzisiaj na dziewiątce. Dobrze, że mogliśmy się zamieniać pozycjami, co pokazaliśmy kilka razy.
- Jak tylko przyszedłem do klubu, powiedziałem bocznym obrońcom o moich silnych stronach oraz sposobie, w jaki lubię grać. Youngy potrafi ścinać do środka i często mi podawał. Na przestrzeni kilku następnych tygodni ważne będzie wypracowanie wspólnej gry.
- Kilka razy dostałem się w pole karne. To coś, co chcemy robić. Chcemy dostawać się za plecy rywali. Menadżer rozmawiał ze mną na ten temat. Dla mnie ważne jest to, by to dla niego robić - podsumował Walijczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.