W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Danny Mills, który w przeszłości bronił barw reprezentacji Anglii, jest przekonany, że potencjalny transfer Seana Longstaffa z Newcastle United do Manchesteru United nie ma zbyt wielkiego sensu.
» Sean Longstaff jest przymierzany do Manchesteru United od końcówki sezonu 2018/2019
21-letni pomocnik mógłby stanowić wzmocnienie dla środka pola Czerwonych Diabłów. Ten obszar boiska został osłabiony odejściem Marouane'a Fellainiego oraz Andera Herrery.
- Dlaczego Manchester United, mając McTominaya, interesuje się Longstaffem? To nie ma żadnego sensu. United kupiliby dokładnie takiego samego zawodnika - przekonuje Mills.
- Czy Longstaff jest lepszy od McTominaya? Nie jestem pewny. Nie wiem, czy Sean mógłby wnieść do ekipy Czerwonych Diabłów. Polityka transferowa United wydaje się byle jaka.
- Nie rozumiem ich polityki transferowej. Jasne, United starają się kupować młodych zawodników z potencjałem. Już teraz mają jednak w składzie niezłego środkowego pomocnika - dodaje Anglik.
CeTe: Ja nie rozumiem zainteresowania tym zawodnikiem pod innym względem. Dlaczego chcemy ściągnąć gościa, który przez długi czas miał kontuzję. Co z tego że gdzieś się wyróżnił jak złapała go kontuzja? Rozumiem zainteresowanie perspektywicznym graczem ale kiedy to udowadnia, a ten nie miał kiedy tego zrobić! Jak dla mnie transfer bez sensu nawet za małe pieniądze
GrayMid: ''Nie rozumiem ich polityki transferowej'' - no i to jest sedno. Dzisiaj chyba wszyscy się co do tego zgadzają w świecie piłki, gdy patrzą na to co się dzieje w United. Ci, którzy interesują się największymi ligami i klubami, zarówno fani United, byli zawodnicy, jak i ludzie zupełnie z zewnątrz. Smutne to bardzo.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.