Ander Herrera wziął udział w rozmowie dla oficjalnej strony internetowej Manchesteru United. 29-latek wypowiedział się między innymi na temat czołowej czwórki oraz dyspozycji Davida de Gei.
» Brytyjscy dziennikarze są przekonani, że w kolejnym sezonie Ander Herrera będzie bronił barw Paris Saint-Germain
Nadal nie wiadomo, czy były piłkarz Athletiku Bilbao wciąż będzie reprezentował drużynę Czerwonych Diabłów w kolejnym sezonie. Spekulacje dziennikarzy informują o tym, że Herrera dołączy do PSG.
Każdy piłkarz musi wziąć odpowiedzialność
- Nie lubię rozmawiać personalnie, wolę mówić o grupie. Myślę, że futbol jest sportem zespołowym. Trzeba przeanalizować sezon z tego punktu widzenia. Jesteśmy rozczarowani. Szczerze mówiąc, zwolnienie menadżera oznacza również odpowiedzialność po stronie zawodników. Musimy brać na siebie odpowiedzialność. To nie dotyczy tylko szkoleniowca czy sztabu.
- Piłkarze mają wielką odpowiedzialność i dlatego powinniśmy się czuć rozczarowani. Nie osiągnęliśmy naszych celów. Dla mnie, celem tego klubu na każdy sezon jest walka o tytuły. Nie zrobiliśmy tego, więc każdy zawodnik powinien wziąć na siebie odpowiedzialność.
De Gea jest bardzo silny mentalnie
- Oczywiście, David jest rozczarowany, ponieważ nikt nie lubi popełniać błędów. Jeśli ktoś ma jednak do nich prawo w tym klubie, to właśnie on. W ostatnich latach zapewnił nam sporo punktów i był naszą kluczową postacią. David to prawdopodobnie najlepszy zawodnik United ostatnich siedmiu czy ośmiu lat. Nie ma więc żadnego problemu. Będzie nam pomagał w dwóch ostatnich meczach.
- David jest bardzo silny mentalnie. Nie pozwala, by cokolwiek na niego wpływało. To część futbolu. Problem polega na tym, że błąd obrońcy, pomocnika lub napastnika nadal można naprawić. Kiedy błąd popełnia bramkarz, zwykle kończy się to golem. To trochę niesprawiedliwe. Każdy golkiper ma jednak tego świadomość.
Czy nadal możemy znaleźć się w pierwszej czwórce?
- Będziemy o to walczyć. Na ten moment wszystko jest w rękach Chelsea, ale mamy jeszcze sześć punktów do zdobycia. Oni grają jeszcze w Lidze Europy, więc powalczymy. Jesteśmy rozczarowani, ponieważ powinniśmy pokonać Chelsea w ostatni weekend. Graliśmy wystarczająco dobrze, aby zwyciężyć. Mamy jeszcze dwa mecze i musimy spróbować znaleźć się w czołowej czwórce.
- Futbol czasem taki jest. Trzeba czekać na właściwe rozstrzygnięcia. Jedyne, co możemy zrobić, to spróbować wygrać w dwóch ostatnich kolejkach. Na początek na wyjeździe z Huddersfield. Nie wygraliśmy tam w zeszłym sezonie, więc czeka nas ciekawe wyzwanie. Nie możemy za dużo myśleć o Chelsea. Powinniśmy być skupieni na sobie. Jeśli zdobędziemy trzy punkty, będziemy mieli czas, aby o tym pomyśleć.
Wyprawa do Huddersfield w poprzednim sezonie
- Szczerze mówiąc, to było bardzo trudne spotkanie. Pogoda i okoliczności nie były najlepsze, ale nie ma co szukać wymówek. Rywale byli lepsi i wygrali. Mam nadzieję, że tym razem lepiej rozpoczniemy mecz. Nasza intensywność od pierwszego gwizdka z pewnością będzie lepsza. Spróbujemy zdobyć trzy punkty.
Gra w Lidze Mistrzów
- Liga Mistrzów to miejsce, gdzie powinien być Manchester United. Właśnie dlatego jest tak istotna. Zdobywanie tytułów i gra w Champions League to historia tego klubu.
Jak sobie radzisz z oglądaniem meczów z linii bocznej?
- Uwielbiam grać i być częścią grupy. Lubię brać w tym udział, nawet w złych chwilach. Zostawiam na boisku swój wysiłek dla kolegów, zespołu oraz klubu. Nie miałem okazji grać. Gdy jestem kontuzjowany, bardzo brakuje mi cierpliwości. Moja rodzina wam o tym powie! Teraz wróciłem i czuję się dobrze. Chcę dać z siebie wszystko w dwóch ostatnich meczach.
- Naprawdę cierpię, gdy nie jestem brany pod uwagę. Nie mówię o graniu, chcę po prostu być dostępny. Chciałbym być opcją dla menadżera. Zabrakło mnie na przestrzeni ostatnich trzech czy czterech tygodni, gdy rozgrywaliśmy bardzo ważne mecze. Nie chcę teraz o tym myśleć. Chcę skupić się na dwóch nadchodzących spotkaniach. Zdobądźmy sześć punktów i przekonajmy się, czy Chelsea popełni jakiś błąd.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.