LTMek: Pamietam jak część "znaffców" oburzala sie, gdy na początku sezonu pisalem, ze nie ma opcji by DDG bronił pilki nie do wyjścia co sezon... Pamietam jaki tu był hejt na Mou, ze sezon schrzanil, a przeciez sklad mamy niemal kompletny... Pamietam te wpisy o "Barcelonie w zasiegu", "niedocenianym Martialu" i "Rashfordzie w ataku" jako naszej tajnej i niezawodnej broni...
Ciekawe gdzie teraz sa ci wszyscy prorocy, którzy w słabej grze zespołu widzieli winę Portugalczyka...
Ten sklad nic nie wygra. Tu nie ma mentalności zwycięzców i nie ma grajkow o ponadprzecietnych umiejętnościach. Jak wirus dostaje plastra, a DDG ma słabszą formę, to w zasadzie spotkanie jest już przegrane na starcie.
Wczorajszy wynik przykro komentować, bo takiej kompromitacji nie było już od lat...