GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.03.2019 23:31Gallacher a znasz szczegóły tej ''wierności''? Bo jak się człowiek tym w szczegółach interesował i mieszkał w Hiszpanii jak ja, to wie, że ta opowieść medialna o Świętym Messim, który po prostu tak kocha Barcelonę jest dla naiwniaków i mocno przekoloryzowana. Otóż Messi, w ciągu całego czasu gdy był w Barcelonie, odnawiał kontrakt w krótkich odstępach czasu, kilkukrotnie, w każdym razie okazuje się, że częściej niż robił to Ronaldo w Realu - Ronaldo miał kontrakty na dłużej i nie żądał zmiany warunków tak często jak Messi, no ale oczywiście media już dawno zrobiły z Ronaldo tego ''złego'' w porównaniu do ''świętego'' Messiego, szczególnie że głośno było po ostatnich przenosinach Ronaldo do Juve. A kto się interesował ten wie, że Ronaldo miał emocjonalny konflikt z Perezem, a umówiony lata wcześniej!! nowy kontrakt, był jedynie symbolem tego emocjonalnego konfliktu, więc Ronaldo wcale nie odszedł tak naprawdę bo chodziło o kontrakt i kasę, tu chodziło o Pereza i jego zachowanie, a szczegółową analizę zrobił na Sky Sports Balague, który szczegóły bardzo dobrze znał.
W każdym razie jak się zna szczegóły konkluzja jest taka, że Messi nigdy nie odejdzie z Barcelony (chyba że na emeryturę powróci do klubu swojego dzieciństwa do Argentyny), ale nie dlatego, że taki jest lojalny, tylko że nigdzie nie będzie kochany tak jak w Barcelonie a to też łechcze jego ego (które wbrew naiwnej, utartej opowieści ma tak samo duże jak każdy wielki sportowiec, tylko ukrywa je sprytniej) w żadnej innej lidze nie będzie miał takich bonusów i pozycji jaką już ma w la liga po tylu latach, i tak, nigdzie nie dostanie takiej kasy. Opowieść o tym, że Messi nie kieruje się w ogóle pieniędzmi, jest tak samo naiwna i nieprawdziwa, jak wiara w Świętego Mikołaja. Messi, jak każdy dziś piłkarz, dba o własną markę, która jest nierozerwalnie złączona z Barceloną i taka jest najbardziej lukratywna, Messi i Barca są jak Apple i Jobs czy Tesla/Musk,Facebook/Zuckerberg - w tandemie zarabiają najwięcej i mają najwięcej władzy. A ci co twierdzą że Messi robi to tylko ze szczerej wierności jednemu klubowi, są naprawdę bardzo naiwni i nie mają realnej wiedzy, jak to działa zakulisowo. Wszyscy piłkarze dbają o swoje interesy bo to naturalne, ale właśnie zaznaczam to tu o Messim, bo denerwuje mnie, że jego wydają się nie dotyczyć pewne rzeczy, a do innych piłkarzy podchodzi się z podwójnymi standardami.