dawid27154: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.03.2019 17:37Widzę, że masz problem czytać ze zrozumieniem. Ja nigdzie nie napisałem zawodnikom technicznym, napisałem o zawodnikach posiadających wystarczające umiejętności a nie tylko technikę, jak wpuścisz kurdupla 1.6 m do środka bez szybkości, intensywności, agresji, kondycji, boiskowej inteligencji i tak dalej i tak dalej to nic mu z tej techniki nie przyjdzie to chyba logiczne. Ja tu mówię o całokształcie zawodnika pod każdym aspektem piłkarskim, fizycznym, inteligencji i technicznym również ale nie tylko technicznym. Nie chce tu się rozpisywać o Lukaku tym bardziej przez pryzmat 1 meczu z Newcastle gdzie słusznie wspomniałeś o arbitrze. Ale jeśli już jesteśmy przy tym Belgu to pierwszy lepszy napastnik stosunkowo niski typu Rooney, Tevez, Aguero nie przypominam Sobie by którykolwiek z nich odbijał się od obrońców, wszyscy z sukcesami grali w Angli, wzrost był ich można by rzec atutem, nisko położony środek ciężkości, często niziutko na nogach byli do przewrócenia bardzo trudni. Mówię tu o kilku sezonach nie jednym meczu czy konkretnej sytuacji, mówisz o zastawianiu ale czy ten Lukaku z nadmierną masą (moim zdaniem w porównaniu do Evertonu, chociaż ostatnio zszedł trochę i to świetna wiadomość) jest taki dobry w zastawianiu? Jak ktoś dobrze zauważył był centrostrzał a On powoli wprowadza przyjęciopodanie bo czasami cięzko odróżnić co to było ale nie o tym do sedna. Każdy z trzech wymienionych napastników w swojej formie zjada Lukaku na śniadanie bez względu z kim gramy czy to Stoke, Chelsea, Barcelona, Newcastle czy Stal Mielec. Ich umiejętności bronią się same nikt nie mówi, że wystawmy Rooneya na Arsenal bo grają fajnie technicznie będzie jak znalazł, nikt też nie mówi przynajmniej rzadko wystawmy Pogbe na Burnley a przecież jest tego samego wzrostu co ten wspomniany Lukaku, z tym, że jeden bierze 3 na plecy i z nimi jedzie, drugi z jednym nie wiem czy podaje czy przyjmuje piłkę. Do tego stereotypy typu dajmy Felle na Stoke On z głowy coś wciśnie, przez całą kariere strzelił bodajże średnio 2 gole na sezon z głowy, podejrzewam, że zawodnicy typu David Silva kręcą takie liczby. Upisałem się ale nie wiem czy ma to jakikolwiek sens skoro czytasz w taki sposób i przekręcasz typu Bernard z Evertonu.