Neville: Prawdziwa bitwa

Zwycięska bramka padła bowiem dopiero w doliczonym czasie gry. United choć nie imponowali, potrafili wygrać i tym samym dopisać do swojego dorobku punktowego kolejne trzy punkty. Wigan faktycznie prezentowało się bardzo dobrze i jeśli dalej będzie kontynuować ten tok rozwoju, to kto wie może za kilka lat w grupie drużyn walczących o Mistrzostwo Anglii na stałe znajdzie się zespół The Latics.

Jednym z powodów porażki rewelacyjnego beniaminka było prawdopodobnie mniejsze doświadczenie i obycie w światowej klasy rozgrywkach Premiership, którego z kolei nie brakuje Manchesterowi United.

"To były trzy bardzo ważne punkty, zdobyte w naprawdę po ekstremalnie trudnym pojedynku. To była prawdziwa bitwa i musieliśmy pracować bardzo ciężko. Po pierwszej połowie to Wigan było lepsze."

"Zdobyli gola, ale to tylko obudziło nas do życia. Możemy mówić o dużym szczęściu. Żeby być sprawiedliwym, patrząc na okazję jakie sobie stworzyli i ogólny ich występ trzeba powiedzieć, że Wigan miało pecha."

"Ale w tym sezonie my również mieliśmy swoje zawody i rozczarowania."