Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Szczęśliwe zwycięstwo. 3 punkty jadą na Old Trafford

» 6 marca 2006, 23:05 - Autor: Toms - źródło: wlasne
W ostatnim meczu 28 kolejki Premier League Manchester United po niespecjalnej grze szczęśliwie pokonał na JJB Stadium Wigan Athletic 1:2. Po mało interesującej pierwszej połowie wydawało się, że remis jest nieunikniony, jednak druga odsłona pokazała emocjonujące i pełne walki widowisko, czego efektem sześć żółtych kartek.
Szczęśliwe zwycięstwo. 3 punkty jadą na Old Trafford
» Manchester United
Po raz drugi w ciągu tygodnia Manchester United przystąpił do spotkania bez Ruuda van Nistelorooy'a, który ponownie usiadł na ławce rezerwowych. Jego miejsce - tak jak poprzednio - zajął Louis Saha. W środku pomocy znowu brylowali John O'Shea i Ryan Giggs. Natomiast w linii defensywnej bez większych zmian, nie ma nowych nabytków Nemanja Vidica i Patrice Evry.

Spotkanie jak to na początku zwykle bywa było nieco chaotyczne. Widać, że zawodnikom Wigan zależało na rehabilitacji za wysoko przegrany finał Carling Cup - dużo ostrych i nieprzepisowych wejść. W efekcie arbiter główny musiał sięgnąć po żółty kartonik już w 5 minucie, aby utemperować nieco bojową atmosferę The Latics. Kartkę ujrzał Arjan De Zeeuw po faulu na Ronaldo.

Pierwszą dogodną do zdobycia gola okazję w 10 minucie meczu miał Cristiano Ronaldo. Portugalczyk próbował pokonać Filana z rzutu wolnego, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką. Widać było ogromną determinację w drużynie gospodarzy, którzy atakowali jak natchnieni i momentami spychali United do obrony. W 14 minucie Teale, w 16 Bullard - ich strzały nie znalazły drogi do bramki. 17 minuta mogła przynieść prowadzenie dla Wigan, ale uderzenie Robertsa z kilku metrów obronione przez van der Sara.

Czerwone Diabły nie imponowały swoją grą. Tempo ich akcji zbyt wolne, a podania niedokładne. Tymczasem piłkarze Wigan wykorzystują niefrasobliwość i niezdecydowanie United przejęli kontrolę na boisku. Tyle tylko, że ich akcje zazwyczaj kończyły się niecelnym strzałem, bądĽ pewną interwencją Holenderskiego bramkarza United. W 34 minucie ponownie groĽnie pod bramką Diabłów - dwukrotnie szczęścia próbował Henri Camara, najpierw uderzenie zablokowane przez Rio Ferdinanda, a chwilę potem piłka minęła lewy słupek bramki.

Sędzia pan Steve Bennett zdecydował się przedłużyć pierwszą część meczu tylko o minutę. Właściwie w tej odsłonie meczu nic się nie wydarzyło, United grali bez jakiegokolwiek pomysłu na grę, z kolei The Latics na treningach powinni nieco bardziej przyłożyć się do strzałów. Niemal wszystkie ich uderzenia niecelne. Jednak jeśli wskazywać by tę lepszą drużynę, to zdecydowanie są nią gospodarze. Mimo, że nie potrafią trafić w bramkę to stwarzali sobie przynajmniej dogodne ku temu okazje.

Druga połowa rozpoczęła się bez zmian w składach obu zespołów. Ciekawe co Sir Alex Ferguson powiedział swoim podopiecznym w szatni, na pewno nie przebierał w słowach.

W 48 minucie druga (!) w tym meczu dobra sytuacja podbramkowa dla Manchesteru United. Po celnym dośrodkowaniu Gary'ego Neville'a Wayne Rooney minimalnie skierował piłkę głową ponad bramką rywali. Dwie minuty póĽniej Ferdinand również głową próbował trafić piłką do siatki, podobnie jak Rooney Rio nad bramką Filana.

Dziesięć minut póĽniej Czerwone Diabły tracą bramkę. Powiedzenie do trzech razy sztuka po raz kolejny się sprawdziło. Z rogu dośrodkowywał Jimmy Bullard - pierwszy strzelał Arjan De Zeeuw, ale jego uderzenie zablokowane przez Giggsa, chwilę póĽniej Jason Roberts, jego strzał z kolei blokuje Rio Ferdinand. Jednak przy uderzeniu Paula Scharnera z kilku metrów van der Sar nie ma żadnych szans. 1:0 dla Wigan od 59 minuty.

Podwyższyć rezultat chciał Jason Roberts, który znowu znalazł się w pobliżu bramki United bez opieki. Na szczęście jednak van der Sar na posterunku wyłapuje kolejny strzał w tym meczu graczy Wigan. United z kolei rzucili się do ataku, aby wyrównać jak najszybciej straty. Gary Neville próbował pokonać bramkarza gospodarzy strzałem zza pola karnego, ale ponad bramką.

Chwilę po pojawieniu się na boisku Ruuda van Nitelrooy'a Czerwone Diabły wyrównują. Strzelcem bramki imponujący skutecznością w ostatnim czasie Cristiano Ronaldo. Reprezentant Portugalii wyrównuje wyniki spotkania strzałem z kilkunastu metrów. Asystę przy trafieniu może zapisać Van The Man.

Spotkanie pod koniec znowu się zaostrzyło, w efekcie kilka żółtych kartek dla zawodników obu drużyn. W 85 minucie n-ty już niecelny strzał Wigan, tym razem autorstwa Grahama Kavanagha.

W ostatniej minucie meczu Diabły zdobywają zwycięską bramkę. Wprawdzie jest ona trafieniem samobójczym - Pascala Chimbonda - ale spory udział przy niej miał Louis Saha. Francuz trafił w poprzeczkę, a piłka odbiła się póĽniej od Chimbonda i wpadła do siatki.

Wigan Athletic 1:2 Manchester United


Bramki: Paul Scharner 59' (WA), Cristiano Ronaldo 74' (MU), Pascal Chimbonda (sam.) 90'+.

Kartki: De Zeeuw 5' (WA), Kavanagh 19' (WA), Scharner 55' (WA), Giggs 50' (MU), McCullouh 81' (WA), Gary Neville 57' (MU).

Frekwencja: 23 574

Manchester United: Van der Sar - Neville, Ferdinand, Brown, Silvestre - Ronaldo, O'Shea, Giggs, Park (71' van Nistelrooy) - Saha, Rooney.

Wigan: Filan - Chimbonda, Scharner, De Zeeuw, Baines - Teale, Bullard, Kavanagh, McCulloch - Roberts, Camara.


TAGI


« Poprzedni news
O'Shea potwierdza: To będzie trudny, mecz.
Następny news »
Fergie: Mieliśmy szczęście!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.