Gianfranco Zola wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Chelsea z Manchesterem United. Włoch zastąpił w tej roli Maurizio Sarriego.
» Pojedynek Chelsea z Manchesterem United zaplanowano na poniedziałkowy wieczór
52-latek wypowiedział się między innymi na temat sytuacji kadrowej w ekipie The Blues oraz niedawnej porażki z Manchesterem City.
- Nie mamy kontuzji. Wczoraj wygraliśmy 2:1, więc mieliśmy okazję, by dać odpocząć Jorginho, Willianowi czy Pedro. Nie mamy żadnych zmartwień kadrowych. Ruben Loftus-Cheek być może będzie dostępny - powiedział Zola.
- Nie rozmawialiśmy jeszcze o zespole. Biorąc pod uwagę fakt, że to rywalizacja piątej rundy Pucharu Anglii oraz patrząc na klasę naszego przeciwnika, spodziewam się wystawienia mocnego składu. Nie doszliśmy jeszcze jednak do ostatecznych wniosków.
- Wiemy, że to kluczowy moment, ponieważ czekają nas bardzo ważne mecze. Przed nami starcie z United, a później finał Carabao Cup oraz potyczka ligowa z Tottenhamem. To ważny moment. Kluczowe będzie podchodzenie do każdego wyzwania z osobna i skupianie się na jednej rzeczy jednocześnie. Pierwszym zadaniem jest Manchester United. Przystąpimy do tego spotkania po dobrym występie w Lidze Europy.
- Nikt nie jest zadowolony, gdy niedawno przegrał. Wiemy, że musimy być regularni. Ważne, żeby wszyscy zrozumieli tę sytuację. Wspólnie stoimy przed tym wyzwaniem, a to spora różnica. Wierzymy, że mamy odpowiednie umiejętności.
- Jestem zadowolony z osiągnięć Ole Gunnara Solskjaera w Manchesterze United. Znam go osobiście, więc cieszę się widząc, że dobrze sobie radzi. Jego osiągnięcia, w tak krótkim czasie, są niesamowite. Ole zawsze mocno koncentrował się na swojej pracy. Cieszę się, że teraz także to pokazuje.
- Obecnie United cieszą się tym, co robią. Są oddani sprawie i pracują wspólnie jako grupa. Gdy masz takie nastawienie i połączysz je z wysokimi umiejętnościami, to efekt może być tylko dobry. To dziwne, ponieważ Manchester United wcześniej również miał dobrego szkoleniowca, ale z jakiegoś powodu im nie wyszło. Wartość tego zespołu nigdy nie była wątpliwa, dlatego ich osiągnięcia nie mogą dziwić - podsumował Włoch.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.