Scholes trenuje, ale nie wraca

Scholes ucierpiał w jednym ze strać podczas meczu z Birmingham City 28 grudnia. Od tamtej pory ma problemy z widzeniem i pomimo wizyt u wielu specjalistów stan oka nie ulega znaczącej poprawie. Nie przeszkodziło to jednak pojechać Paulowi na spotkanie finałowe Carling Cup, gdzie wraz z całym sztabem trenerskim zasiadł na ławce rezerwowych. Na szczęście partnerzy sprawili mu prezent zwyciężając pewnie nad Wigan Athletic 4:0.

Jednakże Ferguson nie po raz pierwszy przyznał, iż stan zdrowia Paula nie jest na tyle zadowalający, aby piłkarz mógł wrócić na boisko jeszcze przed zakończeniem sezonu.

"Przyszedł na trening i trochę pracował, miło było to wiedzieć. Dochodzi do siebie i są pewne postępy z stanem jego oka."

"Oczekiwania co do jego są nieco bardzie pozytywne, jednak nie mamy zamiaru go pospieszać i nadal nie oczekujemy, iż uda mu się powrócić wcześniej niż przed rozpoczęciem nowego sezonu" - powiedział Fergie.