W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Choć Sean Dyche ma świadomość, że wtorkowe spotkanie z Manchesterem United nie będzie należało do łatwych, to jednocześnie ma nadzieję, iż ekipa Burnley opuści Old Trafford z dorobkiem punktowym.
» Drużyna Burnley zajmuje aktualnie 16. miejsce w tabeli Premier League
The Clarets oczekują jeszcze na wyniki testów medycznych, by dowiedzieć się, czy do Teatru Marzeń będą mogli przyjechać Phil Bardsley, Johann Berg Gudmundsson oraz Robbie Brady. Na murawie na pewno nie pojawi się kontuzjowany Matt Lowton.
- Czekamy na Johanna Berga Gudmundssona oraz Phila Bardsleya. Dzisiaj dowiem się również więcej o kontuzji Robbiego Brady'ego. Zmagamy się z kilkoma sytuacjami. Przekonamy się, czy będziemy mogli liczyć na tych zawodników - wyjaśnił Dyche.
- Piłkarze wiedzą, że Manchester United jest w dobrej formie. Zespół zyskał nowego menadżera i wydaje się, że atmosfera się zmieniła. Teraz lepiej się rozumieją. My również dobrze się dogadujemy. W ostatnich tygodniach nieźle się prezentowaliśmy i chcemy pozostać przy tych wysokich standardach - dodał menadżer Burnley.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.