Konferencja prasowa Solskjaera przed meczem z Arsenalem

KONTUZJE
– Wciąż niedostępna jest ta trójka: Fellaini, Rojo i Smalling. Chris zaczął treningi, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie dostępny. Wygląda to dobrze. Fellaini i Rojo jeszcze są daleko.

SZANSA SANCHEZA
– Alexis weźmie udział w piątkowym meczu. Myślę, że spodoba mu się to, jeśli kibice nakręcą się przeciwko niemu. Kiedy jesteś piłkarzem, to wówczas pojawia się duma i myślisz sobie: „już ja wam pokażę”. Alexis spisuje się fantastycznie na treningach. Jego postawa jest znakomita, więc miejmy nadzieję, że będzie cieszył się grą.

EMILIANO SALA
– Tragiczna wiadomość. Kiedy się budzisz, to chcesz czytać dobre doniesienia. Ale im dłużej to trwa, to znalezienie go będzie mniej prawdopodobne. To tragedia dla tego chłopaka, jego rodziny oraz każdego z nim związanego. To jedna z tych rzeczy, której nie spodziewasz się w 2019 roku. Możemy się tylko modlić i mieć nadzieję na jakieś dobre doniesienia.

NOWE KONTRAKTY DLA MARTIALA I DE GEI
– Myślę, że klub robi postępy w tej sprawie, ale zostawię to w rękach odpowiednich ludzi. Nie wiem jak daleko jesteśmy od porozumienia. Mam nadzieję, że w nadchodzących tygodniach będziemy mieli dobre wiadomości.

BAILLY DO ARSENALU
– Nie jestem zaskoczony, jeśli Arsenal faktycznie się nim interesuje. Ale zawsze będą spekulacje, nie ma tutaj dużego zaskoczenia.

NAPIĘTY TERMINARZ
– Nie trzeba odpowiednio układać priorytetów. Mam wystarczająco duży skład. Będzie jedna czy dwie zmiany, ale priorytetem zawsze jest najbliższy mecz. To jest najważniejsze. Po meczu z Arsenalem mamy sobotę, niedzielę i poniedziałek, a więc sporo czasu, aby przygotować się do starcia z Burnley.

SZACUNEK DLA EMERY’EGO
– Arsene Wenger i sir Alex Ferguson to dwaj najdłużej pracujący menadżerowie mojej generacji. Byli fantastyczni. To prawdziwe instytucje w tych klubach. Musi minąć trochę czasu w przypadku Unaia. Dokonali natomiast bardzo dobrych transferów pod względem taktycznym. Emery jest bardzo dobry, ma odpowiednią energię. Nie wiem, jak zagra w piątek. Ma w zanadrzu sporo różnych rozwiązań. Dokonali bardzo dobrych transferów.

RYWALIZACJA Z ARSENALEM
– To fantastyczna sprawa. To jedna z najbardziej zaciętych rywalizacji w futbolu za czasów mojej gry. Zawsze byliśmy odwiecznymi rywalami. Oni zdobywali puchary, my zdobywaliśmy puchary. Te mecze były fantastyczne. Mieliśmy bardzo dobrą drużynę, oni mieli bardzo dobrą drużynę. Przypominam sobie, że raz strzeliłem bramkę Davidowi Seamanowi. Oni mieli świetnych francuskich łączników: Henry’ego, Vieirę, Piresa, Petita. Spotkałem się z nimi kilka razy w FA Cup. Chyba wygrałem dwa półfinały, a raz przegraliśmy 0:2 u siebie. Pamiętam, że zawsze w tych meczach trzeszczały kości. Fantastyczne spotkania.

SŁYNNY PÓŁFINAŁ
– Półfinał w 1999 roku był bardzo ważny. Kiedy Peter obronił rzut karny strzelany przez Denisa Bergkampa, to dało to nam przewagę w walce o Potrójną Koronę. Gdyby strzelił tego karnego, to Arsenal ustrzeliłby dublet. Tak niewielka była różnica.

– Oglądałem bramkę Giggsy’ego zza linii bocznej i to jedno z wyróżniających się wspomnień, oprócz wyjścia na murawę Wembley w 1999 roku. Dorastałem w Norwegii i to były mecze, na które się patrzyło. Wciąż pamiętam bramkę Normana Whiteside’a po czerwonej kartce Kevina Morana.

POWRÓT DO MOLDE
– Taki jest plan. Oglądałem ich mecz z CSKA, który przegrali 1:2. Moją pracą jest natomiast teraz podciąganie umiejętności zawodników Manchesteru United. Mogę natomiast poświęcić 10-15 minut na to, aby porozmawiać z piłkarzami w domu.

SCHOLES MENADŻEREM?
– Łatwiej jest mówić i oceniać, kiedy samemu się nie pracuje na tej posadzie! Byłoby wspaniale, gdyby dostał tę pracę. Jest kimś, od kogo można się uczyć. Grałem z nim przez wiele lat.