W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mauricio Pochettino przyznaje, że ani on, ani Ole Gunnar Solskjaer nie potrzebują dodatkowej motywacji przed niedzielnym meczem Tottenhamu z Manchesterem United na Wembley.
» Mauricio Pochettino wyjawił, że był obecny na finale Ligi Mistrzów w 1999 roku na Camp Nou
Argentyński szkoleniowiec jest wymieniany jako jeden z faworytów do zostania pełnoetatowym następcą Jose Mourinho. Solskjaer nie ukrywa natomiast, że chętnie poprowadziłby ekipę Czerwonych Diabłów dłużej, niż do końca sezonu.
– Motywacja już tutaj jest. Kiedy jesteś menadżerem lub trenerem, to nie możesz koncentrować się na prasowych spekulacjach. Najważniejsze jest posiadanie motywacji do wykonywania swojej pracy w najlepszy możliwy sposób – mówi Pochettino.
– Oczywiście, że Manchester United przyjedzie tutaj, aby wygrać. Dla Solskjaera olbrzymią motywacją lub wyzwaniem jest prowadzenie Czerwonych Diabłów. Dla mnie ogromnym wyzwaniem jest bycie w Tottenhamie.
– Rywalizujemy, jesteśmy ludźmi, którzy lubią wygrywać i nie cierpią przegrywać. Zawsze chodzi o chęć zwyciężania. Motywacja jest w Premier League, nie trzeba szukać jej gdzieś indziej.
Pochettino wyjawił również, że na własne oczy widział pamiętną bramkę Ole Gunnara Solskjaera w finale Ligi Mistrzów w 1999 roku.
– Pamiętam, jak strzelił tego gola w 90. minucie na Camp Nou. Byłem tam z Tonym Gimenezem, moim trenerem. Pamiętam, jak zdobył drugą bramkę w doliczonym czasie gry oraz jak krzyczałem po golu Manchesteru United – wspomina Pochettino.
– Nie byliśmy za żadną ze stron, oglądaliśmy fantastyczny mecz. Mam wspaniałe wspomnienia z tym związane.
– Teraz spotkamy się na Wembley. 20 lat temu krzyczałem, jak strzelił gola dla United, a teraz zagramy z Manchesterem United na Wembley – dodaje Pochettino.
Początek meczu Tottenham vs Manchester United w niedzielę o godzinie 17:30.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
Czarny82r: Jeden z nich poprowadzi Manchester United w przyszłym sezonie. A co jeśli w zarządzie stwierdzą że zwycięzca tego meczu... nie... chyba ponosi mnie wyobraźnia. Sami sobie dokończcie o czym pomyślałem.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.