Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Konferencja prasowa José Mourinho przed meczem z Juventusem

» 6 listopada 2018, 20:04 - Autor: Rio5fan - źródło: MUTV
José Mourinho we wtorkowe popołudnie spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej konfrontację Juventusu z Manchesterem United.
Konferencja prasowa José Mourinho przed meczem z Juventusem
» Manchester United po trzech rozegranych kolejkach ma w dorobku cztery punkty
Czerwone Diabły przyleciały do Turynu w nadziei, że uda im się zrewanżować ekipie Starej Damy za porażkę 0:1 na Old Trafford.

Romelu Lukaku nie przyleciał do Turynu z zespołem. Czy jest to spowodowane kontuzją? Czy będzie gotowy na derby Manchesteru w niedzielę?

– Kontuzjowany. Jest kontuzjowany. Jutro nie zagra i nie wiemy, czy będzie mógł zagrać w niedzielę.

Pod koniec pierwszego meczu pokazał pan kibicom Juventusu trzy palce. Czy tym razem zrobi to pan ponownie, jeśli będzie pan obrażany? Czy żałuje pan tego, co pan zrobił?

– Pierwszy mecz był bardzo fair. My obejrzeliśmy jedną żółtą kartkę, a Juventus jedną czy dwie. Wymagam dobrych manier przed spotkaniem i po jego zakończeniu. Juventus wywiązał się ze swoich zadań i my również. To tyle. Nie ma żadnych wymówek czy usprawiedliwień. Na koniec kibice zachowali się w niewłaściwy sposób. Właśnie dlatego zareagowałem w taki sposób. Nie ma innego powodu. Mam bardzo dobre relacje z klubem i Maxem Allegrim. Jesteśmy przyjaciółmi i łączą nas dobre stosunki. Nie mam złych wspomnień z okresu pracy we Włoszech. To wszystko.

Wybuchła burza wokół naruszeń, jakich Manchester City miał się dopuścić w stosunku do zasad Finansowego Fair Play. Czy ma pan w związku z tym jakieś przemyślenia?

– Prawdziwa burza panuje na zewnątrz! Naprawdę mocno pada. Czujemy się tu jak w domu [śmiech].

Czy ma pan jakieś przemyślenia dotyczące prawdopodobnego łamania zasad przez Manchester City?

– Mam przemyślenia pochodzące z kilku lat wstecz. Zachowuję je jednak dla siebie.

Jak ważne jest dla pana uzyskanie korzystnego wyniku w tym meczu? Czy znalazł pan rozwiązanie na powolne początki spotkań w wykonaniu pańskiej drużyny?

– Nie. Każdego dnia pracujemy, by próbować. Rzeczywistość jest jednak taka, że normalnie nie zaczynamy meczów zbyt dobrze. Cóż, jeśli nie zaczynamy spotkania dobrze, ale dobrze je kończymy, to wszystko jest w porządku. To nawet większa rozrywka dla kibiców. Futbol jest jednak grą 90 minut. Jeżeli oddasz 45 czy nawet 20 lub 10 minut w starciu z mocnym przeciwnikiem, to masz przed sobą górę, na którą musisz się wspiąć. Na szczęście, wyłączając spotkanie z Juventusem, ostatnio byliśmy wystarczająco mocni, żeby wspiąć się na tę górę. Odmienialiśmy losy meczów i wygrywaliśmy w drugich połowach lub nawet ostatnich minutach. Ponieważ mówimy jednak o jutrzejszej potyczce, w której zagramy ze świetnym zespołem, oddanie takiej przewagi sprawi, że bardzo trudno będzie nam się wspinać na górę.

W trakcie weekendu mówił pan o zmianach, w wyniku których stara się pan uczynić styl gry Manchesteru United bardziej ofensywnym niż w poprzednim sezonie. Powodem tego jest chęć zaspokojenia oczekiwań kibiców czy pogląd, że nie da się zdobywać mistrzostw tak defensywnym stylem?

– Oj, jest to możliwe i istnieje wiele przykładów drużyn, które tego dokonały. Jest wiele, wiele, wiele przykładów. Po prostu uważam, że jest to sposób na rozwinięcie zespołu w kierunku, w którym chcemy podążać. Jestem prawie pewny, że nie powiecie, iż nie potrafię zorganizować swoich drużyn z defensywnego punktu widzenia, ponieważ mówicie coś dokładnie przeciwnego. Rzeczywistość jest jednak taka, że tracimy zbyt wiele bramek. Sposób, w jaki je tracimy pokazuje, że mamy swoje słabości. Czasem można je ukryć, a czasem nie. Powtórzę jednak, że jutro czeka nas wielki mecz z ogromnym faworytem do wygrania rozgrywek, a podczas konferencji prasowej przez większość czasu nie rozmawiamy o samym spotkaniu, tylko o ogólnikach. Uważam, że powinniśmy się nieco bardziej skupić na jutrze.

Czeka pana wielki mecz jutro oraz w niedzielę. Czy uważa pan, że to może być kluczowy moment sezonu?

– Nie, zupełnie nie. Jutro czeka nas wielkie spotkanie. Jest wystarczająco wielkie, by nie myśleć o tym, co nadejdzie później. To wystarczająco wielki dzień, żeby myśleć tylko o Juventusie. Nie jest to dla nas kluczowa konfrontacja. Sądzę, że niezależnie od wyniku, o awansie z drugiego miejsca lub awansie do Ligi Europy przesądzą nasze potyczki z Valencią i Young Boys. Oczywiście będziemy chcieli jutro wygrać i rywalizować. Nie przegraliśmy. Musimy zagrać i chcemy zagrać. Naprawdę tego chcemy. Uważam, że najlepszym doświadczeniem dla drużyny są starcia z topowymi rywalami. Jutro będziemy mieli taką możliwość. Jutrzejszy wynik w Valencii nie będzie miał znaczenia. Nawet jeśli oni wygrają, a my przegramy i będziemy mieli punkt straty, wciąż będziemy mieli dwa spotkania do rozegrania. Nadal będziemy mogli się zakwalifikować. Spodziewam się walki o awans do ostatniej kolejki. To wystarczająco wielki mecz, by nie myśleć o tym, co będzie później. Ok, to Manchester City, ale moglibyśmy grać przeciwko Crystal Palace czy komukolwiek innemu. To nie ma znaczenia. Koncentrujemy się tylko na jutrze.

Starcia Juventusu z Manchesterem United byłby bardziej regularne, gdyby zorganizowano Superligę. Sporo się o tym mówiło w ubiegłym tygodniu. Czy popierałby pan takie rozwiązanie?

– Nie jestem tym zainteresowany.

Chciałbym pana zapytać o pańskie relacje z Paulem Pogbą. W angielskich mediach często pojawiają się informacje na ten temat. Jakie są pańskie przemyślenia na ten temat? Jaka przyszłość czeka Pogbę?

– Jedną rzeczą jest to, co mówią media, drugą to, co mówi Paul, a inną to, co mówię ja. Prasa mówi, że mamy okropne relacje. Paul kilka tygodni czy miesięcy temu powiedział, że mamy typowe relacje zawodnika z menadżerem. Ja uważam, że mamy dobre relacje piłkarza z menadżerem. Czasem takie stosunki mogą być gorsze. W tym przypadku klasyfikuję to jako dobre relacje.

Na koniec, José Mourinho z uśmiechem zapytał dziennikarzy, czy nikt nie chce poznać jego składu na jutrzejszy mecz.


TAGI


« Poprzedni news
Anthony Taylor poprowadzi derby Manchesteru
Następny news »
Pogba: Jestem szczęśliwy grając dla Manchesteru United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (12)


brylantowy: Podoba mi się postawa Józka i zmiana na lepsze. To tak jak u nas w Polsce za sprawą PiS Polska wstaje z kolan!
» 7 listopada 2018, 10:42 #11
Magik1990MU: Z tym pisem to była ironia mam rozumieć?
» 7 listopada 2018, 11:54 #10
GoForWin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.11.2018 16:55

Dostaje 500+? Dostaje. To po co ma marudzić?
Tak wstajemy z kolan, że jesteśmy zadłużeni jak nigdy wcześniej :D
» 7 listopada 2018, 16:54 #9
GoForWin: Ale dobra, koniec. To nie strona polityczna.
» 7 listopada 2018, 16:55 #8
adamII: Jeszcze dwa tygodnie temu zaden kibic utd by nie powiedzial ze gramy ofensywnie, nagle tak powiedzial mourinho i od tego czasu kazdy fanboj na devilpage twierdzi ze gramy ofensywnie... Miejcie mozgi, przegrywanie w zalosny sposob pierwszysch polow i odrabianoe strat w drugich to nie ofensywa tylko desperacja
» 7 listopada 2018, 06:08 #7
mikon70: Niech mnie znowu do siebie przekona bo bym bardzo tego chciał. Liczę ze jutro wygramy i już z górki będziemy mieli drogę do awansu.
» 6 listopada 2018, 23:51 #6
Michux3: "Sposób, w jaki je tracimy pokazuje, że mamy swoje słabości" w subtelny sposób próbuje przekazać woodwardowi że potrzebuje obrońców z prawdziwego zdarzenia
» 6 listopada 2018, 23:00 #5
Po6BOOM: Taka konferencja Jose jak za dawnych lat, cały czas z ironią. Swoją drogą widać w nim, jak i w całej drużynie sporą zmianę. Widać że faktycznie chcemy grać ofensywniej.
» 6 listopada 2018, 21:07 #4
Pezet: Jose dobrze mowi , z sensem . Widać również , ze proboje od jakiegoś czasu uskutecznić ofensywny styl i zaszczepia to piłkarzom tylko ze generalnie oni sami nie dają rady . Jak mozna dać sie stłamsić fizycznie i mentalnie przez 20 mi z Bou . Matic i nasi obrońcy to jest nieporozumienie . Wiadomo ze jak obrona jest słaba i elektryczna to zespół traci na pewności siebie
» 6 listopada 2018, 20:49 #3
klusek0128: Sami nie dają rady? Obejrzyj mecz choćby Napoli i oceń jak wyglada taktyka ofensywna...
» 6 listopada 2018, 23:20 #2
Magik1990MU: To Ty sobie zobacz jak gracze Napoli zasuwali nawet przy stanie 1-1. Kilka razy nawet Koulibaly podłączył się do akcji ofensywnej i robił za napastnika. To się nazywa chęć gry.
» 7 listopada 2018, 08:28 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.