Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Lindelof: Lubię mieć piłkę przy nodze

» 25 października 2018, 14:00 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Victor Lindelof w meczu z Juventusem zanotował swój najlepszy występ w barwach Manchesteru United. Jeszcze przed starciem ze Starą Damą dziennikarze Inside United przepytali Szweda odnośnie jego gry w ekipie Czerwonych Diabłów.
Lindelof: Lubię mieć piłkę przy nodze
» Victor Lindelof w tym sezonie regularnie pojawia się w wyjściowym składzie Manchesteru United
Jak się czujesz? Czy regularne występy w pierwszym składzie pomagają ci w grze?
– Tak, czuję się dobrze. Zawsze cieszę się, kiedy gram. Chce pomagać drużynie i mieć wkład w grę zespołu. Regularne występy są dobre i jestem teraz bardzo zadowolony. Oczywiście nie z wyników, ale chcę nadal pomagać drużynie w taki sposób w jaki potrafię.

Czy dostroiłeś się już do Premier League?
– Wielu piłkarzom dostosowanie się do ligi zajmuje trochę czasu… Tak jak powiedziałem, czuję się dobrze. Wszyscy moi koledzy są bardzo dobrzy i czuję się wśród nich bardzo komfortowo. Mam nadzieję, że ten sezon będzie lepszy niż ostatni, dla drużyny oraz dla mnie.

Menadżer mówił o „soli i pieprzu” Premier League i tym, jak ta liga różni się od innych. Co sprawia, że jest tak inna?
– Każdy mecz jest trudny. Nie ma znaczenia z jakim zespołem grasz, zawsze będzie to ciężkie spotkanie, czy to u siebie czy na wyjeździe. Są naprawdę trudni przeciwnicy, którzy ostro pracują. Liga jest bardzie fizyczna niż inne.

Czy ta rywalizacja sprawia, że liga jest tak atrakcyjna dla fanów na całym świecie?
– Tak myślę. Każde spotkanie jest trudne i każdy zespół potrafi wygrywać. Chodzi właśnie o takie rzeczy i to właśnie dlatego ludzie lubią oglądać Premier League, ze względu na rywalizację.

Mecze nadciągają jeden po drugim. Cieszysz się na myśl takiego terminarza?
– Tak, rozgrywanie meczów to najlepsza część futbolu. Jest ciężko, ale przyzwyczailiśmy się do tego. Byłem także do tego przyzwyczajony, kiedy grałem w Portugalii. Miałem sporo meczów w wielu rozgrywkach. Jest ciężko, ale to także radość, duża radość. Trenujemy każdego dnia, aby być gotowym do meczów.

Zawsze jest lepiej grać, niż trenować…
– Rozgrywanie meczów to frajda!

Widzieliśmy cię dziś na treningu i strzeliłeś kilka petard. Masz więc coś w zanadrzu…
– Tak było! Wielu ludzi o tym nie wie, ale tak, potrafię strzelać fajne gole. Potrafię!

Twoja współpraca z Chrisem Smallingiem układa się dobrze. Jak sądzisz, dlaczego się tak dobrze uzupełniacie?
– To bardzo dobry piłkarz. Myślę, że w ostatnich kilku meczach graliśmy poprawnie. Sporo rozmawiamy ze sobą i pilnujemy siebie nawzajem. To dlatego spisywaliśmy się dobrze w ostatnich kilku spotkaniach.

Patrzymy na to, kto gra w środku po lewej i po prawej stronie, ale nie ma zbyt wielkiej różnicy. Czy radzisz sobie z tym bez wysiłku?
– To zależy od zawodnika. Dla mnie to żaden problem. Mogę grać po lewej stronie, ale będę grał gdziekolwiek menadżer na mnie postawi. To żaden kłopot.

Nasz były menadżer Louis van Gaal mówił o konieczności posiadania na środku obrony obrońcy lewo i prawonożnego. Przez lata mieliśmy jednak wspaniałe duety, które posługiwały się głównie prawą nogą…
– Nie widzę problemu w tym, aby dwóch prawonożnych piłkarzy grało na środku defensywy. Mam dość dobrą lewą nogę i mogę grać po lewej stronie. Dla mnie to nie problem.

Lubisz wyprowadzać piłkę i zaczynać ataki. Czy to kluczowy element twojej gry?
– Lubię mieć piłkę przy nodze i zaczynać akcję z defensywy. Zawsze lubiłem mieć futbolówkę przy sobie, odkąd byłem mały. Rozwinąłem tę umiejętność w Portugalii i stałem się lepszy. To jedna z moich najlepszych cech.

Czy grałeś wyżej, kiedy byłeś młodszy?
– Zawsze. Zaczynałem jako numer dziesięć i grałem jako skrzydłowy w reprezentacji Szwecji. Później był numer 8, numer 6 aż stałem się prawym obrońcą. Teraz gram na środku. Grałem na tych wszystkich pozycjach.

Każdy chce być dziesiątką…
– To fajna sprawa. Kiedy byłem młodszy grałem na pozycji numer 10, miałem swobodę i mogłem się poruszać po boisku. Lubię środek pomocy.

Być może stamtąd powinieneś strzelać?
– Tak, być może!


TAGI


« Poprzedni news
Van Persie po sezonie zakończy piłkarską karierę
Następny news »
Sharpe: Lukaku przydałyby się krótki urlop

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


vanantygaal: Wg mnie to nie jest materiał na stopera pierwszego składu. Może jakby miał kogoś starszego u boku to wyglądałby lepiej. Teraz za dużo paniki jest w jego poczynaniach.
» 25 października 2018, 17:06 #8
cinek26: Lindelof to taki drugi Blond do wszystkiego i do niczego.
» 25 października 2018, 15:40 #7
Zizu: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2018 14:40

Gość nawet jak gra dobry mecz to i tak zawala gola. Tylko w tym przypadku jest cisza,ale jak Jones grał cały czas tak samo dobrze w zeszłym sezon i też zdarzył mu się głupi babol,to od razu wszyscy mu go wypominali. Niesamowita hipokryzja. Jego fra z piłką przy nodze to jeden wilki mit.W meczu z Chelsea chyba zaliczył największyą ilość niecelnych podań z wszytskich,nawet wtedy jak grał swoimi ulubionymi krótkimi podaniami.
» 25 października 2018, 14:38 #6
DaroMistrz5: Zgodzę się z Tobą w 100%. W zeszłym sezonie Jones grał bardzo pewnie i był naszym najlepszym środkowym obrońcą i to on plus genialna forma de gea sprawiły że wylądowaliśmy dużo lepiej z tyłu. A tu jeden klops z Tottenhamem i ludzie to prawie zjedli. Zdrowy i w rytmie meczowym to nasz najlepszy SO. Żaden z naszych stoperow nawet nie zbliża się do jego poziomu. Tylko niestety te zdrowie. Największy mankament
» 25 października 2018, 15:56 #5
DiMaryja: Jones miał conajmniej 3 poważne klopsy w zeszłym sezonie, chyba meczów nie oglądacie. Wole Lindelofa bo on się rozwinie czego o Jonesie nie można powiedzieć - zawsze będzie przeciętnym, kontuzjowanym barachlem, to poziom West Bromwich. Stuknijcie się w czoło czymś ciezkim.
» 25 października 2018, 16:13 #4
MU4everMU: Popieram zdanie kolegi DiMaryja. Tym bardziej, że obwiniając Lindelofa za utratę gola uważacie się za ekspertów, a widzieliście w powtórce do kogo miał pretensje? Jeżeli nie to polecam obejrzeć dokładnie widać, że to Matić był odpowiedzialny za krycie w tamtym momencie i to on nie nadążył za argentyńczykiem.
» 25 października 2018, 17:17 #3
GoForWin: @DaroMistrz5
Jeden? Z tego co pamiętam, Jones zawinił przy dwóch bramkach.
» 25 października 2018, 17:59 #2
dlabigt23: Bedzie z niego kot . Byle zeby grał regularnie i trzymał odpowiedni poziom . Bo moze być tak ze w nastepnym meczu znow popełni babola i znow zrobi sie problem . Bailly tez jest dobry tyle ze oni potrzebują odpowiedniego mentora w defensywie ktory by ich troszke pokierował . Taki Chiellini albo Bonnucci marzenie na 2 sezony a zrobiliby różnice myślę .
» 25 października 2018, 14:21 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.