Szkoleniowiec Valencii, Marcelino García Toral, w poniedziałek wziął udział w konferencji prasowej poprzedzającej konfrontację jego zespołu z Manchesterem United.
» Początek meczu Manchester United - Valencia we wtorek o godzinie 21:00
53-letni Hiszpan wyraził nadzieję, że jego podopieczni zdołają zrehabilitować się za porażkę z Juventusem w pierwszej serii gier.
Na konferencji José Mourinho i Niemanji Maticia padło ponad dwadzieścia pytań, jednak żadne nie dotyczyło meczu z Valencią. Czy wydaje się panu, że w Manchesterze United tematy pozaboiskowe są nieco ważniejsze od wtorkowego spotkania?
– Wybacz, ale pytania do Mourinho mnie nie dotyczą. Wiemy, że mierzymy się z wielkim rywalem, który rzuci nam trudne wyzwanie. Być może United nie są w najlepszej formie, ale równie dobrze to mogło się przytrafić nam. Liczy się tylko jutrzejszy mecz i wszystko, co się wokół niego wydarzy. Oczekuję, że rozegramy dobre spotkanie i osiągniemy korzystny wynik.
To najgorszy początek ligowy Manchesteru United od 29 lat. W szatni panuje napięta atmosfera. Czy to nie jest idealny moment, by jutro osiągnąć coś wielkiego na Old Trafford?
– Możemy wygrać, jeśli rozegramy wielki mecz. Nigdy nie wiadomo, czy to dobry czy zły moment. Taka drużyna, z tak utytułowanym trenerem oraz wieloma wyjątkowymi piłkarzami, w najlepszych rozgrywkach klubowych na świecie... Możemy się spodziewać, że United zagrają na swoim maksymalnym poziomie. My jesteśmy tu po to, by im to uniemożliwić. Na tak wspaniałych piłkarzy nie wpływa ostatnie spotkanie. Poczekamy 24 godziny i zobaczymy, czy Valencia będzie w stanie zwyciężyć. Chcemy wygrać dzięki dobrej grze, a nie wydarzeniach spoza boiska. Wygra drużyna, która lepiej wykorzysta swoje okazje.
Czy uważa pan, że Valencia podchodzi do tego meczu z mniejszą presją? Czy to może wyjść drużynie na dobre?
– Niezależnie od tego, kto jest faworytem, to jako sportowcy, musimy wymagać od siebie maksimum ambicji i zaangażowania.
Jakie są mocne i słabe strony Manchesteru United?
– Ten zespół fizycznie jest wśród trzech najlepszych drużyn. Z pewnością wśród pięciu, ale moim zdaniem wśród trzech. Manchester United ma niesamowity potencjał ofensywny. Są tam piłkarze z najwyższej półki. Wielu z nich jest wartych ponad 70 milionów euro na dzisiejszym rynku. To reprezentanci swoich krajów. United są mocni również w grze w powietrzu. To drużyna stworzona i przyzwyczajona do walki o maksimum, zarówno w Premier League, jak i Lidze Mistrzów. Postaramy się stawić czoło temu stylowi gry i wykonać pracę drużynową. Zdajemy sobie sprawę z tego, że bronienie dużo kosztuje Manchester United. Jest to jednak bardzo solidny i silny zespół. Mamy nadzieję, że będziemy skuteczniejsi od nich. Liczę, że będziemy w stanie grać na maksymalnym poziomie przez 90 minut. Jeśli to nam się uda, będziemy mieli szansę na zwycięstwo.
Miał pan okazję prowadzić Erica Bailly'ego w Villarrealu. Czy zaskakuje pana, że tak mało gra w Manchesterze United? Jak ocenia pan jego przyszłość?
– Bailly jest młodym zawodnikiem, który miał problemy z kontuzjami. Wówczas trudno się rozwijać. Eric potrzebuje przystosować się do Premier League oraz przyzwyczaić do wymagań związanych z grą dla Manchesteru United. To młody chłopak. Bez wątpienia ma wspaniałe warunki fizyczne. Z czasem na pewno zaprezentuje umiejętności odpowiadające jego talentowi.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.