Ashley Young pełnił funkcję kapitana Manchesteru United we wtorkowym spotkaniu Carabao Cup przeciwko Derby County.
» Czerwone Diabły nie sprostały ekipie Baranów na Old Trafford
Anglik, w rozmowie dla MUTV, skomentował odpadnięcie z rozgrywek po przegranym 7:8 konkursie rzutów karnych.
- Jesteśmy rozczarowani. W dziesiątkę nie gra się łatwo. Wróciliśmy do meczu, a potem doszło do rzutów karnych, które tak naprawdę są loterią. Nie jestem pewny, jaki ostatecznie był wynik, ale wykonując skutecznie tyle jedenastek, spodziewasz się, że dadzą one zwycięstwo - powiedział Anglik.
- Nie jestem pewny, czy zrobiliśmy wystarczająco dużo na przestrzeni 90 minut, żeby wygrać to spotkanie. Ostatecznie udało nam się pokazać charakter i dojść do serii rzutów karnych. To nie wystarczyło, żeby zwyciężyć.
- Przy wyniku 1:0 mieliśmy swoje szanse. W inny dzień piłka znalazłaby się w siatce i to byłaby inna historia. Starcia z drużynami z niższych lig zawsze są trudne. Uważam, że rywale prezentowali większą intensywność od nas. W takich meczach trzeba ją pokazać, a my tego nie zrobiliśmy i zostaliśmy ukarani.
- Po objęciu prowadzenia nie wykorzystaliśmy kolejnych szans i ponieśliśmy konsekwencje. Derby to dobry zespół, co zobaczyliśmy. W rzutach karnych ktoś musiał się pomylić i niestety padło na nas. Musimy się podnieść i zacząć od nowa w sobotę.
- Jutro wrócimy do treningów i zaczniemy się przygotowywać do weekendu. Kiedy przegrywasz, chcesz jak najszybciej ponownie wyjść na boisko. Będziemy chcieli zdobyć trzy punkty w sobotę - zakończył Ashley Young.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.