GingerBoy: Nie mogę się z Tobą zgodzić, niestety.
1) Nie sprowadzałbym kwestii zaufania i wiary w trenera tylko i wyłącznie do transferów. To że trener nie dostanie zawodnika, którego chce nie oznacza, że zarząd w niego nie wierzy. Brak wiary o poparcia dla trenera można było zauważyć w przypadku Moyesa. A jak już definiujemy zaufanie zarządu wobec trenera samymi transferami, to na prawdę uważasz, że możemy tutaj coś komuś zarzucić, Popatrz:
-Mou dostał Bailly'ego i Lindelofa na obronę za ogromne pieniądze, choć nie byli gorącymi nazwiskami
-dostał Pogbę, czołowego jak nie najlepszego pomocnika SeriaA bijąc tym samym rekord transferowy na świecie
-otrzymał Matica, czołowego Śpd w lidze
-jest i Alexis
-Lukaku( jako jedyny faktycznie coś poazuje, choć porównująć jego grę do tej a Evertonie to wypada słabiej)
-Fred...zawodnik z Ukrainy za uwaga...60 mln( euro lub funtów, nie pamiętam dokładnie,ale kwota i tak spora)
Teraz popatrzmy, jak się zmieniła gra tych zawodników...forma każdego poszybowała...w dół. Uważasz, że tacy zawodnicy, wszyscy na raz, zaczęli od tak słabo grać? Mourinho dostał zawodników, o których min trener Totków może pomarzyć i nie zrobił z nimi dosłownie nic. A nie..przepraszam...zrobił. Zajął drugie miejsce tracąc 19 pkt do City. Ja bym powiedział, że na każdym kroku widać tutaj zaufanie zarządu względem Portugalczyka, który w sumie mógł wypaść już po poprzednim sezonie biorąc pod uwagę wyczyny w lidze i LM (Van Gaal wypadł po wygraniu FA Cup drużyną młodzików...to jest brak zaufania). Pwiedziałbym, że sprzeciw zarządu względem niektórych transferów to bardziej ,,zachowanie zdrowego rozsądku" a nie brak zaufania.
2) Jasne, Shaw się wziął i ja, kibic tego klubu, cholernie się z tego cieszę, bo to wspaniałe wzmcnienie, ale co do Martiala to znów się z Tobą nie mogę zgodzić. Anthony fantastycznie wszedł w poprzedni sezon, pokazywał się z bardzo dobrej strony w każdym meczu-niezależnie czy wchodził z ławki, czy przebywał na boisku od pierwszej minuty zawsze zaliczał asystę lub gola. Wszyscy chyba byliśmy pod wrażeniem jego gry i...BUM-Jose sprowadza Alexisa, który z miejsca zastąpił Martiala, który był wtedy naszym najlepszym ogniwem i raz, że to był totany cios dla Francuza a dwa osłabił zespół, bo chyba musisz się zgodzić, że to co pokazuje Alexis to kicha i kaszana w jednym. Jak się wtedy miał czuć Martial? Zaraz wyskoczysz, że powinien walczyć o miejsce, anie uważasz, że to raczej Alexis powinien walczyć o miejsce? W każdym innym klubie właśnie tak by się to odbyło...albo inaczej- u każdego innego trenera! Martial później pokazywał się bardzo mało na boisku i nikt nie wie dlaczego.
3) Dobra, ten temat zostawmy.
4) Złe prowadzenie klubu rozumiem jako nieprzemyślane transfery, a takich było mnóstwo. Powiedzmy sobie szczerze...Inter z Mou zainwestował w proces z krótkim terminem ważności, bo tak działa Jose. Chyba mogli się domyślać, że zawodnicy w takim wieku będą niedługo wymagali zastępców? No ale takich rewolucji nie da się przeprowadzić nie tracąc przy tym jakości. Nie tak dużych rewolucji, bo tam trzeba było cały skład przemeblować.