W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Henrich Mychitarian przyznał, że styl gry Arsenalu odpowiada mu bardziej, niż prezentowane pod wodzą José Mourinho podejście Manchesteru United.
» Henrich Mychitarian rozegrał 63 mecze w barwach Manchesteru United
Ormianin trafił na Emirates Stadium w wyniku wymiany, po której szeregi Czerwonych Diabłów zasilił Alexis Sánchez.
- Arsenal od zawsze prezentował ofensywny futbol. Po wodzą José zespół United grał nieco inaczej. Nie obwiniam nikogo i nikogo nie krytykuję. To po prostu różne filozofie. Mogę tylko powiedzieć, że tutaj czuję się lepiej niż w Manchesterze - stwierdził 29-latek.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (17)
Spadkobierca: Cóż, ostatnimi czasy zbliżyliśmy się do nich aż za bardzo. Cieszymy się z miejsca dającego awans w LM jakby to było mistrzostwo kraju. Cieszymy się z Ligi Europy jakby to było zdobycie LM. Oni chociaż odpadali w LM z Bayernem, a my dostaliśmy lańsko od Sevilli. Mentalność klubu podobna, aż za bardzo.
dzwnk: Powiedz mi, na jakiej pozycji Miki miałby grać? Zakładając, że byłby desygnowany do pierwszej jedenastki.
Nie zapomnę meczu derbowego z Manchesterem City. Oglądając jego poczynania widziałem ogromne zagubienie. Niech gubi się gdzie indziej. Zresztą, Mychitarian jest świetnym przykładem, że nie zawsze trzeba się bać oddawania graczy do tej samej ligi. Tak samo Welbeck.
CeTe: Hmm spoko że się lepiej czuje Ale jego gra nie zmieniła się wielce. Oglądałem mecze Arsenalu jak grał i szczerze mówiąc miewał brzebłyski jak w United. Chyba zaliczył więcej asyst ale głównie to przez to że rywale popełniali błędy, a Aub I Lacazette po prostu potrafią wykończyć akcję. Dużo jego strzałów szybuje na orbitę około ziemska albo obok bramki I tu tkwi ogromny problem. Często oglądamy mecze z dziadkiem i zawsze zastanawiamy się jak profesjonalista może aż tak tragicznie strzelać
rvn10: Mało kogo obchodzi jak się czuł w danym klubie, ważne jest to jak w nim grał a Miki grał słabo i pewnie też tak będzie w Arsenalu. Miał za duże wahania formy.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.