Januzaj: Moja droga była inna od ścieżki Lingarda

Januzaj był postrzegany na Old Trafford jako wielki talent. W jego cieniu był wówczas Lingard. Losy piłkarzy potoczyły się natomiast tak, że Januzaj nie jest już Czerwonym Diabłem, a Lingard odgrywa ważną rolę w ekipie Jose Mourinho.

– Mistrzostwa świata to wielka scena, na której chcesz się pokazać. Każdy będzie oglądał mundial, więc jest to dla mnie bardzo ważne – mówi Januzaj.

– W Premier League czułem się dobrze. W moim pierwszym roku zrobiłem różnicę w Anglii. W drugim roku było ciężko, bo nie dostawałem szans gry.

– Jeśli grałbym regularnie, to rozwinąłbym się jako piłkarz. Jesse Lingard kilka razy był na wypożyczeniu. Ja natomiast zacząłem od mocnego uderzenia. Moja ścieżka była inna od Jessego. On miał swoją drogę, ja swoją. Wciąż mam 23 lata i cieszę się z tego, co do tej pory osiągnąłem.

– Mecz z Anglią będzie wspaniały, spotkają się dwa wielkie narody. Obecnie jesteśmy faworytami do awansu. To będzie walka pomiędzy nami, a Anglią. W piłce nożnej nigdy jednak nic nie wiadomo, trzeba być zawsze gotowym.

Januzaj proszony o rozwinięcie wątku dotyczącego Manchesteru United kontynuuje: – Po prostu nie dostałem zbyt wiele czasu gry w ekipie Czerwonych Diabłów. Byłem młody i w mojej głowie miałem tylko to, aby grać więcej i rozwijać się jako piłkarz, pod względem fizycznym i psychicznym.

– Teraz czuję się dobrze w Hiszpanii. Ta liga mi pasuje, także pod względem technicznym. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy – dodaje piłkarz Realu Sociedad.