Manchester United za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformował, że Casey Stoney objęła stanowisko pierwszej trenerki żeńskiej drużyny.
» Casey Stoney będzie miała okazję zainaugurować istnienie żeńskiej sekcji Manchesteru United
36-latka jest byłą reprezentantką Anglii. Grała również w obronie takich zespołów, jak Arsenal, Chelsea czy Liverpool. W swojej pierwszej rozmowie dla klubowej telewizji United, Stoney nakreśliła wizję rozpoczęcia pracy w United.
Casey, jak bardzo jesteś podekscytowana perspektywą prowadzenia żeńskiej drużyny Manchesteru United i dlaczego wybrałaś Manchester United?
– Jest wiele różnych powodów. Jeden jest taki, że nie da się ukryć faktu, iż Manchester United jest największym klubem na świecie. Jestem bardzo podekscytowana, że klub będzie miał sekcję żeńską oraz że będę mogła zbudować od zera zespół i filozofię gry.
Czy trudno było ci rozstać się z reprezentacją Anglii, gdzie współpracowałaś z Philem Neville'em?
– Oczywiście była to dla mnie wielka decyzja. Świetnie współpracowało mi się z Philem. To wspaniały trener i menadżer. On zachęcił mnie jednak do podjęcia tego wyzwania. Wykonuję wielki krok po osiemnastu latach grania i trenowania. To dobra decyzja, która zostaje podjęta w odpowiednim czasie.
Jak wielkim wyzwaniem będzie poprowadzenie świeżo stworzonej drużyny?
– Postrzegam to jako wyzwanie, ale dla mnie to szansa na stworzenie zespołu według własnej wizji. Głęboko wierzę w to, że Manchester United ma szansę na zawsze zmienić świat kobiecej piłki nożnej.
Jak bardzo pomocne będzie dla ciebie doświadczenie z dotychczasowej kariery?
– Grałam na międzynarodowym poziomie przez osiemnaście lat i mnóstwo się w tym czasie nauczyłam. Byłam w wielu różnych klubach i miałam okazję współpracować z wieloma różnymi menadżerami. Trenuję praktycznie od siedemnastu lat, ponieważ kiedy dorastałam, musiałam znaleźć sobie pracę. Mam wiele pozytywnych i negatywnych wspomnień. Nawet jeśli zdarzały się negatywne, to postrzegam je jako okazję do nauki. Nigdy nie zapomnę tych lekcji.
Mamy odnoszącą sukcesy żeńską akademię oraz wyszkolony sztab. Wiele zawodniczek musi jednak odchodzić i szukać szczęścia w innych klubach. W jaki sposób możesz to zmienić?
– To już się zmieniło poprzez założenie żeńskiego zespołu. Nie musimy już tracić piłkarek tylko dlatego, że nie było dla nich odpowiedniej ścieżki rozwoju. Jeżeli zawodniczka widzi przez sobą jasny szlak, wtedy może w siebie uwierzyć. Powinna wierzyć, że za dziesięć lat będzie grała w pierwszym zespole Manchesteru United.
Jak ważne jest to, że największy klub w Anglii, jeśli nie na całym świecie, stawia na żeński futbol?
– To ogromnie ważne. Był to najważniejszy powód, dla którego podjęłam to wyzwanie. Wierzę, że Manchester United zrobi to we właściwy sposób. Istnieje szansa na całkowitą zmianę świata kobiecego futbolu. Manchester United posiada największą sportową markę na świecie. Przed nami wielka podróż, cały świat żeńskiej piłki nożnej jest podekscytowany.
Miałaś okazję pełnić rolę kapitana żeńskiej reprezentacji Anglii. Jak założenie kobiecej drużyny w Manchesterze United może wpłynąć na reprezentację?
– Chcemy pozostawić takie same dziedzictwo w futbolu żeńskim, jakie Manchester United ma w męskiej piłce.
Czy jesteś podekscytowana perspektywą pracy na historycznym dla United obiekcie The Cliff?
– Tak, zdecydowanie. Miałam szczęście pracować z Erickiem Harrisonem, który opowiedział mi o wielu wspaniałych piłkarzach, którzy tam zbierali swoje szlify. Fantastycznie jest być częścią tej historii. To spełnienie marzeń.
Co przychodzi ci na myśl, kiedy myślisz o Manchesterze United?
– Zwycięstwa, sukcesy, dziedzictwo. To największy klub, z jakim miałam okazję współpracować, a miałam już wcześniej możliwość pracować w wielkich klubach. Myślę, że nasza praca wyniesie kobiecy futbol na zupełnie nowy poziom.
Jak dobrze znasz Manchester? Czy wyczekujesz spotkań z fanami i społecznością?
– Nieco znam miasto, ale będę potrzebowała przewodnika [śmiech]. Mieszkam niedaleko, więc raczej nie będzie problemu. To fantastyczne i ciągle rozwijające się miasto. Cieszę się z dobrej komunikacji. Baza kibiców jest tutaj ogromna. Będzie wspaniale, jeśli niektórzy z tych kibiców będą przychodzili oglądać żeńską drużynę.
Jaka jest twoja ambicja względem tego zespołu?
– To wielkie pytanie, a ja mam wielkie cele. Moim marzeniem jest zbudowanie tego zespołu tak, by każda mała dziewczynka marzyła o grze dla Manchesteru United, ponieważ to najbardziej utytułowany klub w kobiecym futbolu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.