Parker i Thomas wierzą w Gary'ego

Piłkarz w ostatnim meczu na Old Trafford „prowokował” kibiców Liverpoolu tym, że całował herb swojego klubu i wymachiwał w ich kierunku pięścią. Inni piłkarze Czerwonych Diabłów, uważają, że to zachowanie w niczym nie mogło obrażać fanów „The Reds”. Mimo wszystko Neville musi się tłumaczyć przed The FA.

Kibice Liverpoolu będą żądać zemsty, ale Paul Parker wierzy, że 30-letni obrońca jest wystarczająco doświadczony, aby utrzymać swoje nerwy na wodzy w nadchodzącym meczu Pucharu Anglii.

„Nie byłem zadowolony z tego co zrobił Gary. Urodził się i wychowywał się w tej okolicy. W jego żyłach płynie Manchester United. Został zwyciężony przez emocje. Myślę, że on wie jak będzie wyzywany na Anfield” – powiedział Parker dla The Sun.

„On się tylko skupi na grze i zrobi to co do niego należy. Nie widzę, żadnych problemów – jestem pewny, że sobie poradzi. Gary jest rozsądnym chłopakiem.”

Również Mickey Thomas wierzy, w reprezentanta Anglii i też jest zdania, że Gary mimo wszystko będzie mógł się opanować i nie wpłynie to na jego grę.

„Gary wie, że kibice będą dla niego bardzo wrodzy, po jego świętowaniu w zeszłym tygodniu. Wie, że będzie obrażany od początku do końca spotkania. Będzie musiał sobie z tym jakoś poradzić, ponieważ to jest jedyną szansą, aby się z tym uporać. Jest on zafascynowanym facetem i jego szaleństwo o golu Rio, nie różniło się od szaleństwa innych kibiców na Old Trafford” – powiedział Thomas.

„Mogę zrozumieć dlaczego kibice Liverpoolu byli tym zdenerwowani, ale to była radość pod koniec meczu i jestem pewny, że Gary skupi się na Anfield. Wrogość może spowodować wspaniałą atmosferę, ale czasami jest to niebezpieczne. Wrogość i obrażanie jest normą dla każdego piłkarza United grającego na Anfield” – skończył Mickey Thomas.