trikos: Problem leży w przygotowaniu/ach na do spotkań. Zauważ, Pep Guardiola postanowił od razu wyeliminować np telefoniki z szatni by maksymalnie skupić się na wygraniu i realizowaniu planu, co robi Mou ? Pozwala na to, dlaczego ? By mogli czuć komfort to oczywiste. Nie wyszło to kompletnie gdyż tutaj jest problem typu "dasz palec, wezmą rękę". Gdy Mou zaczyna wracać do swojego twardego postępowania z piłkarzami, Ci żalą się i są kompletnie zagubieni, problem leży pewnie po środku jednakże mam kredyt do managera jakim jest Mourinho. Widzę w jego oczach tę złość, widzę tą chęć wygrania. A zawodnicy ? Spójrz na przygotowanie Lingarda do spotkania czy Valencii, Baillego oni chcą, chcą walczyć mimo, że nie idzie. Potrzeba nam charakteru, potrzeba nam liderów a nie mazgai.
Wróćmy do tournee, do początku ligi czy LM. Gra bywała momentami, piękna szybka i skuteczna w obronie i ataku, czasami toporna ale wynik nadal był wymęczany - to jest właśnie konsekwencja. Wygrać 4 czy 5 do zera ale i wymęczyć 1-0 czy dogonić rywala i urwać 1pkt a tego nam brakuje, tylko momentami to jest widoczne. Wygrywamy w jakich by nie było okolicznościach z City by wygrać z najgorszą ekipą ligi, to wina trenera ? Oni nie potrafią zachować sportowej złości, czegoś co pozwala być prawdziwym mistrzem.
Mówisz o poprzednich sezonie w którym Mourinho wygrał puchar którego nie mieliśmy, ściągnął zawodników mimo braku LM, a podstarzały Zlatan z lwim charakterem dał nam Puchar Myszki Miki ale dał. Wyciągnął z pierwszego sezonu coś czego mało kto by wyciągnął. Czemu zawodnicy nie idą po swoje, nie idą po bramki bo im tak trener kazał ? Ja w to nie wierzę, wierzę że pieniądze nie grają i tu jest klucz.
Jose Mourinho zrobi tutaj drużynę mistrzów pytanie tylko, czy presja ze strony mediów szukających sensacji i nachlanych kibiców nie skończy przed wcześnie jego kariery na OT ?