Herrera wypowiada się z szacunkiem o Manchesterze City, choć jeszcze kilka dni temu był oskarżany o celowe naplucie na herb The Citizens.
Hiszpan stanowczo zdementował tamte doniesienia.– W każdym innym sezonie walczylibyśmy o tytuł w Premier League. Nie można jednak niczego umniejszać Manchesterowi City i tego, czego dokonali – mówi Herrera na łamach
El Mundo Deportivo.
– Nie pamiętam lepszego zespołu od czasu niepokonanego Arsenalu Arsene’a Wengera z sezonu 2003/2004, który nie przegrał ani jednego spotkania. Jeśli w następnym sezonie będziemy w stanie wyrównać bądź poprawić nasze wyniki, to będziemy liczyć się w walce o tytuł.
Herrera przyznaje, że nie sposób jest kłócić się ze statystykami: – Można sprawdzić dane. To prawda, że w poprzednim sezonie zdobyliśmy trzy trofea, ale ukończyliśmy rozgrywki na szóstym miejscu w Premier League. Musieliśmy wygrać Ligę Europy, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Trzeba patrzeć na wszystko z odpowiedniej perspektywy.
– W Anglii Premier League ma większe znaczenie niż Liga Mistrzów. W porównaniu do poprzedniego sezonu prezentujemy się lepiej. Wykonaliśmy dobra pracę, ale musimy mierzyć się z nienagannie grającym rywalem.
– Historia Manchesteru United to wygrywanie trofeów, a nie wygrywanie derbów. Jest to dla nas jasne. Uniemożliwienie rywalom wygrania Premier League ma też ważne znaczenie. W czasie meczu myślałem o tych 4000 fanach, którzy byli na Etihad i którzy cierpieliby z powodu wpadki, która byłaby przypominana przez długie lata – dodaje Herrera.