Chong: Nie zamierzam osiąść na laurach

Urodzony na terytorium Curaçao skrzydłowy w zeszłym sezonie musiał poddać się operacji kontuzjowanego kolana, lecz zdążył odzyskać optymalną dyspozycję.

- Oczywiście, że dobrze jest grać dla rezerw. Cieszy mnie również powrót po kontuzji. Dobrze było rozegrać kilka meczów dla drużyny do lat 23, jednak jeśli zespół do lat 18 będzie mnie potrzebował, zagram także tam - stwierdził Chong.

- Kiedy byłem kontuzjowany, bardzo stęskniłem się za futbolem i dlatego cieszę się z gry po dziesięciu miesiącach. Futbol sprawia mi przyjemność, co jest najważniejsze.

- Zdając sobie sprawę z tego, że przez dziesięć miesięcy nie wybiegniesz na boisko, trzeba sobie jakoś z tym poradzić. Moi koledzy oraz członkowie sztabu szkoleniowego wspaniale mnie wówczas wspierali. To ułatwiło wszystko mi i mojej rodzinie.

- Ciężko pracowałem podczas rehabilitacji i starałem się robić wszystko jak należy. Sztab szkoleniowy udzielił mi odpowiednich instrukcji, żebym wrócił jak najsilniejszy. Zależy, jak na to spojrzeć. Z mojej perspektywy, ten rok upłynął bardzo szybko. Jak już powiedziałem, po prostu cieszę się powrotem do gry.

- Chciałbym jak najwięcej grać. Mam nadzieję na występy w rezerwach, choć jestem gotowy wspomóc drużynę do lat 18. Wszyscy w klubie mi pomogą, tak jest zbudowany Manchester United. Obecność rodziny również jest dla mnie bardzo pomocna. Liczy się charakter, a ja chcę nadal pracować i robić swoje - zakończył skrzydłowy Manchesteru United.