sinedd91: ehh te dorosłe dzieci :D gdy napiszesz do kogoś dziecko to pierwszym komentarzem zawsze jest: "mógłbym być Twoim ojcem" albo "jak Ty robiłeś w pieluchy to ja cos tam cos(zalezne od kontekstu" :D po tym się własnie was poznaje... albo macie mniej lat i chcecie, żeby ktos nabrał do was respektu bo jestescie starsi albo jestescie starsi tylko kiepsko coś u was z argumentacją więc trzeba się dowartościować mówiąc "ahh co Ty wiesz w koncu ja jestem starszy wiec nie nazywaj mnie dzieckiem szczylu" :D jakkolwiek nie jest w rzeczywistosci mentalnie zostajecie dziećmi chociaz fizycznie już nimi nie jesteście :) wbrew temu co Ci się wydaje reakcja na "zaczepke"/lekką prowokację mówi więcej o Tobie niż CI się wydaje :)
ale ad meritum:
widziałem więcej dominacji niż Ci się zdaje.. widziałem jak Barcelona dominowała nas w polfinale LM w 2008 przegrywając... pamiętam też jak dominowała Rangersów majać 80+% posiadania piłki :) oglądałem kilkakrotnie City w tym sezonie z czystej ciekawosci... widzialem co robil bayern u szczytu formy z zespolami .... tak to byla calkowita dominacja
co nie znaczy wcale, że jak masz 60+% posiadania piłki i stwarzasz sobie 4-5 razy wiecej okazji niż przeciwnik to go nie dominujesz ... dominujesz go... w zyciu mało rzeczy jest czarnych lub białych :) jest dużo odcieni szarości :)