brennt: Liverpool? Nie sądzę, żeby ktoś był w stanie wygrać z Realem... Taki Marcelo, Ronaldo, czy nawet Benzema - naprawdę miło się patrzy jak oni grają. I zgadzam się z komentatorami wczorajszego meczu. Przeciwnicy patrzą na ławkę rezerwowych ze strachem w oczach (Z ławki wchodzi Bale, Isco, Kross...) No ludzie :) Można kogoś lubić lub nie, ale jak strzela Ronaldo, to człowiek się nie musi łapać co chwilę za głowę, jak przy strzałach lukaku (zamknij oczy i wal). A najlepsze, że grają teraz praktycznie wychowankami i młodymi, nie robią za wielu transferów, a nawet oddając takich higuainów czy moratę nic nie tracą na jakości.
Chciałbym oglądać naszą dobrą grę i tak jak 5 lat temu siadać do TV z pewnością, że wygramy, a nie z przypuszczeniem graniczącym z pewnością, że znów będzie kaszana i problemy :)
Ale to chyba nie kwestia samych umiejętności technicznych, tylko zrozumienia na boisku. Mam wrażenie, że taki Pogba świetnie rozumiał się z Ibrahimovicem, natomiast np. Sanchez ciągle macha łapami jak straci piłkę, albo gdy ktoś mu nie poda... Drugim kluczem jest zaangażowanie, ale i to nie wystarczy, jeśli jesteś drewniany (sorry Lukaku :) i piłka odbija się od sęków. Nie da się wyglądać, jak góra mięsa i mieć finezję i czucie, jak Messi.