LTMek: To, że jak jesteś w gorszej formie, to skupiasz się nad tym, by ją poprawić.
Jeśli nie widać u ciebie poprawy dajmy na to dośrodkowań w następnym meczu, a widać nowy fryz, to logicznym jest, że kibic zarzuci ci, że ten czas mogłeś spożytkować na coś innego.
Wiadomo, że jest czas na pracę i czas na relaks, ale nie oszukujmy się - przez swoje niebotyczne zarobki piłkarze nie są, nie będą i nie mogą być traktowani jak zwykli ludzie - u nich oczekuje się stałej pracy nad sobą, stałego zaangażowania i stałej walki i ja całkowicie to rozumiem.