UEFA YL: United przed starciem z Liverpoolem

Szef akademii klubu z Old Trafford, Nicky Butt, liczy, że jego podopieczni zdołają wywalczyć awans do kolejnej rundy rozgrywek.

- Myślę, że to dobre spotkanie z wielu powodów. Nie wpływa niekorzystnie na tygodniowy schemat przygotowań. Podróż do Europy Wschodniej czy w inne miejsca potrafi pokrzyżować nasze plany. Ważne jest jednak to, że w tak wspaniałym losowaniu wylosowaliśmy swojego wielkiego rywala. To Liga Mistrzów, więc nasi gracze nie mogą się już doczekać - podkreślił Butt.

- Szczerze mówiąc, miałem przekonanie, że wpadniemy na Liverpool. Niektórzy z naszych chłopaków będą musieli podnieść swoją grę na nowy poziom, ponieważ na pewno będzie to miało miejsce w ekipie naszych przeciwników. Takie rzeczy zwykle dzieją się w rywalizacji Liverpoolu z United.

- Młodzieżowa Liga Mistrzów to bardzo dobre rozgrywki dla tych chłopaków. Kiedy ja byłem w takim wieku, największym wyzwaniem był młodzieżowy Puchar Anglii. To ważne rozgrywki, lecz chcesz rywalizować z zespołami z całej Europy. Zawsze starasz się wygrać swoją ligę, jednak Liga Mistrzów ma wokół siebie wyjątkową aurę.

- Jako młody chłopak z chęcią zagrałbym w takim turnieju. Powtarzam chłopakom, że powinni podchodzić do każdego meczu z wielką pasją, ponieważ czasem o awansie do pierwszego zespołu decydują detale. Niezależnie od wieku, starcia z odwiecznymi rywalami zawsze są wyjątkowe. Kiedy ja grałem w piłkę, konfrontacja z Liverpoolem była pierwszą, jakiej szukałem w terminarzu. Steven Gerrard na pewno także odpowiednio zmotywuje swój zespół.

- W takich turniejach chodzi o to, by młodzi gracze mogli zebrać wszechstronne doświadczenie. Kiedy graliśmy z FK Brodarac, mecz odbywał się na sztucznej nawierzchni, z którą nie mamy do czynienia na co dzień. Teraz czeka nas tylko godzinna podróż i gra przeciwko rywalowi, którego dobrze znamy. Cały czas przypominam zawodnikom, że muszą być skoncentrowani od samego początku do samego końca.

- Kiedy patrzę na spotkanie z Brodarac, być może byłem nieco zbyt ostry przed spotkaniem i w trakcie. Jeśli weźmie się pod uwagę murawę i pogodę, to warunki do gry były naprawdę trudne. To nie był idealny mecz w naszym wykonaniu, lecz wiele się dzięki niemu nauczyliśmy.

Jeżeli spotkanie Liverpoolu z Manchesterem United zakończy się remisem, po 90 minutach arbiter zarządzi konkurs rzutów karnych.

- Nie jestem zwolennikiem specjalnego trenowania karnych. Możesz ćwiczyć co chcesz, ale żaden trening nie zreplikuje biegania przez 96 minut meczu. Trenowanie karnych byłoby wysyłaniem złej wiadomości do tych chłopaków. Chodzi o cieszenie się grą i prezentowanie stylu Manchesteru United.

- Mam nadzieję, że mecz przyciągnie sporą publiczność. Myślę, że późniejsza godzina rozpoczęcia meczu dałaby szansę ludziom kończącym pracę lub szkołę. Liczymy na wypełnione trybuny. Lepiej jest rozgrywać swoje spotkania wieczorem, lecz takie są zasady tych rozgrywek - podsumował opiekun zespołu do lat 19.