Giggs rekordzista?

W ubiegłym roku był bardzo bliski po raz piąty w swojej karierze podniesienia w górę Pucharu Anglii. Jednak United w spotkaniu finałowym przegrali z Arsenalem po rzutach karnych, choć zdaniem obserwatorów spotkania to właśnie "Czerwone Diabły" bardziej zasługiwały na zwycięstwo. Nie ma jednak, co rozpamiętywać tamtych dni, bo obecnie United ciągle mają szansę na powtórzenie tego wyczynu i awansowanie do finału FA Cup. Zanim to nastąpi piłkarze z Manchesteru będą musieli pokonać Burton, które już w pierwszym meczu pokazało, że nie podda się i będzie walczyć nawet z teoretycznie silniejszym rywalem.

Giggs sięgał po medal FA Cup już czterokrotnie w 1994, 1996, 1999 i 2003 roku. Zdobycie piątego odznaczenia będzie sporym wyczynem, tym bardziej dlatego, że tylko trójce zawodników udało się to osiągnąć. Ostatnim który tego dokonał był zawodnik Blackburn - Jimmy Forrest. Miało to jednak miejsce w 1891 roku.

"Rekordy nie są dla mnie ważną rzeczą i nie są jakiś specjalnym celem do osiągania, ale są czymś na co kiedyś, kiedy zakończę karierę będę mógł spojrzeć i być z nich dumny" - powiedział Giggs.

"Spisujemy się dobrze w FA Cup w ostatnich kilku sezonach i jesteśmy świadomi tego, że potrzebujemy grać jak najlepiej w naszym krajowym pucharze także w tym roku. Chcemy awansować do finału po raz kolejny."

"Domyślam się, że większość ludzi nie spodziewała się, że będziemy musieli grać z Burton dwa razy, ale podobny scenariusz był z Exeter w ubiegłym roku, więc takie rzeczy się zdarzają. Musicie dać Burton kredyt za ciężką pracę i uzyskanie dobrego rezultatu. Ale my musimy się skoncentrować i tym razem pokonać ich."